Aston Martin należący niegdyś do męża Elżbiety II, Księcia Filipa, zostanie wystawiony na aukcji. Może osiągnąć cenę nawet 450 tys. funtów - czyli blisko 2,5 mln zł.

Aston Martin należący niegdyś do męża Elżbiety II, Księcia Filipa, zostanie wystawiony na aukcji. Może osiągnąć cenę nawet 450 tys. funtów - czyli blisko 2,5 mln zł.
Książę Filip /PAP/EPA/ALEX COPPEL /PAP/EPA

Wyprodukowany w 1954 roku kabriolet ma automatycznie opuszczany dach, skórzaną szarą tapicerkę i drewnianą kierownicę. Jego konstruktorzy wzięli pod uwagę specjalne wymagania królewskiej pary. Zielonego Astona Martina wyposażono między innymi w dodatkowe lusterko, w którym królowa poprawiała kapelusze i telefon, dzięki któremu książę Filip utrzymywał łączność z pałacem Buckingham.

Arystokrata miał szczególna słabość do tego auta. Często podwoził nim do szkoły swego najstarszego syna, księcia Karola. Samochód zabierał także ze sobą na zagraniczne wycieczki. Był on wówczas ładowany na pokład królewskiego jachtu "Brytania" za pomocą dźwigu.

Historyczny Aston Martin woził królewską parę miedzy innymi po drogach Nowej Zelandii i Australii. To jedyny samochód ze stajni Filipa, który znajduje się w rękach prywatnych. Po przejechaniu zaledwie 80 tys. km jest w idealnym stanie. Może zostać perłą w koronie każdej samochodowej kolekcji.

(mn)