Sąd rodzinny zajmie się gimnazjalistą z Chorzowa, który kilka dni temu rozpylił na szkolnym korytarzu gaz pieprzowy. Z budynku ewakuowano wtedy stu uczniów. Nastolatek twierdzi, że był to żart.
Rozpylił gaz pieprzowy w szkole, odpowie przed sądem rodzinnym
Czwartek, 27 października 2011 (08:28)