Rolnicy będą współwłaścicielami Polskich Kolei Linowych, a wiec także m.in. kolejki linowej na Kasprowy Wierch. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa skorzystał z prawa pierwokupu i nabył 45 000 akcji PKL-u. Ośrodkowi przysługiwało takie prawo, ponieważ PKL jest także właścicielem działek rolnych. Koszt transakcji to 1 371 600 złotych.

Fundusz Mid Europa Parners, który jest większościowym udziałowcem PKL-u (ma ponad 98% akcji) zamierza wystawić na sprzedaż 17 270 000 akcji, te 45 tysięcy, to więc zaledwie 0,26 procent wszystkich akcji. To jest pakiet, który zamierzał kupić obecny prezes PKL-u oferując 30,48 złotych za akcję.

Taka oferta oznacza, że prezes Janusz Ryś oszacował wartość spółki na 524 mln złotych, czyli prawie dwa razy tyle, za ile fundusz kupił ją pięć lat temu od skarbu państwa. Wtedy PKL wyceniono na 215 mln złotych, a potem dokupiono za 60 mln kolej linową na Jaworzynę Krynicką. Wycena ta zbulwersowała przed miesiącem radnych Zakopanego i miasto nie skorzystało z prawa pierwokupu.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa już zapowiedział, że wystąpi do sądu o ustalenie właściwiej wartości tych akcji. To może oznaczać, że do czasu rozstrzygnięcia sadowego PKL-u nie uda się sprzedać.