Młode mieszkanki Olsztyna są przerażone: na forach internetowych i w lokalnej prasie mówi się tylko o jednym - o porwaniach kilku studentek i znalezionych w okolicach uczelni ciałach. Policja zapewnia, że to tylko plotki.

A wszystko zaczęło się od tajemniczego zniknięcia studentki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Jest panika - przyznają w rozmowie z reporterką RMF olsztyńskie studentki. Dziewczyny dzwonią do siebie z ostrzeżeniami, aby nie wychodzić z domu wieczorem; by nie chodzić samemu szczególnie po Kortowie, bo tam – jak słyszałam – najwięcej studentów ginie.

Policja uspokaja. Te informacje na portalach są nieprawdziwe - mówi Anna Siwek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. One nie pomagają nam w pracy, tylko wywołują panikę.

Dodajmy, że tamtejsza policja poszukiwała od początku roku 45 młodych kobiet. 42 odnaleziono.