Jutrzejsza debata w Strasburgu w sprawie Polski odbędzie się bez udziału przedstawiciela polskiego rządu. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, rząd rozważa wysłanie na nią jedynie obserwatora, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.

Jutrzejsza debata w Strasburgu w sprawie Polski odbędzie się bez udziału przedstawiciela polskiego rządu. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, rząd rozważa wysłanie na nią jedynie obserwatora, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.
Sala obrad Parlamentu Europejskiego w Strasburgu /Leszek Szymański /PAP

MSZ tłumaczy, że polskie władze nie będą reprezentowane, bo nikt przedstawiciela Polski nie zapraszał do udziału w debacie. Rzeczywiście, już w piątek rzecznik Parlamentu Europejskiego Jaume Duch powiedział korespondentce RMF FM, że europarlament nie przewiduje wypowiedzi przedstawiciela rządu a Polska będzie reprezentowana przez przewodniczącą w Unii Słowację.

Teoretycznie polski rząd mógłby poprosić o możliwość udziału w debacie. Dziennikarka RMF FM ustaliła jednak, że nie zamierza tego zrobić. Nie chcemy tego wydarzenia uwiarygadniać naszą obecnością – powiedział Katarzynie Szymańskiej-Borginon jeden z polskich dyplomatów. Jego zdaniem przygotowywana przez pięć grup politycznych rezolucja w sprawie Polski jest skrajnie tendencyjna. Można się z nami nie zgadzać, ale szokujące jest, że nawet nie przedstawia się naszych argumentów - tłumaczył rozmówca dziennikarki RMF FM w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

(mpw)