Kto pobił 9-latkę z Poznania? Dziecko z poważnym urazem kręgosłupa trafiło do szpitala. Jej rodzice twierdzą, że Lilianna została pobita przez swoje rówieśniczki, na schodach szkoły. Dyrekcja oraz rodzice rzekomych napastniczej zaprzeczają.

Na terenie szkoły zainstalowane są kamery. Jednak – jak twierdzi dyrektor placówki, który przejrzał kasety z nagraniami – na taśmach nie widać żadnej bójki. Reporterowi RMF udało się porozmawiać z rzekomymi napastniczkami; trzy drobne i szczupłe dziewczynki opowiadają, że cały konflikt rozpoczął się na lekcji WF podczas ustawiania w pary.

Lila wepchnęła się do Natalii i potem Natalia ją wypchnęła, a Lila zaczęła mnie szczypać i kopać - mówi jedna z nich. My pociągnęłyśmy ją za warkocz. A potem ona nasłała na nas chłopaków. W ich opowieści – jak zaznacza Łukasz Wysocki - nie ma ani słowa o kopaniu ani okładania pięściami, co sugerowali rodzice pobitej dziewczynki.

Tak więc sprawę będzie musiała wyjaśnić policja. Będzie to jednak trudne, bo choć oskarżenia są ciężkie, to dowodów brak.