Trójka dzieci zatrutych czadem w kamienicy przy ulicy Wyspiańskiego w Poznaniu dziś lub jutro wyjdzie ze szpitala. Nadal pozostanie w nim natomiast małżeństwo trzydziestolatków. Są mocno zatruci czadem i lekarze cały czas podają im tlen.

Zobacz również:

Dzieci w wieku 8, 9 i 15 lat są już praktycznie zdrowe. Pozostałe cztery osoby, które były w mieszkaniu, już do niego wróciły. Mimo że administracja budynku nie przysłała lekarza, by skontrolował wentylację. Był jakiś pan, sprawdził tu pokoje i powiedzieli , że przyjdą, ale już nie przyszli - mówi jeden z mieszkańców kamienicy.

Inni lokatorzy boją się instalacji wentylacyjnych budynku. Ja jeszcze mam małe dziecko, tym bardziej się boję. Strasznie szkoda ludzi, tylko się męczą niepotrzebnie - martwi się lokatorka. Na pytanie, czy wezwie kominiarza, odpowiada: ale za co? Wiadomo, ile kosztuje wizyta kominiarza.

W kamienicy trwa remont kominów. Może to przyczyniło się do zatrucia 9 osób. Tlenek węgla wydobywał się prawdopodobnie z pieca gazowego w łazience, ale strażacy nie wykluczają, że przyczyną zatrucia mógł być piec kaflowy.