"Nie widzę na razie powodów do dymisji dyrektora więzienia w Rzeszowie" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Szef resortu nie zamierza także sam ustępować ze stanowiska po tym, jak w celi pedofila-mordercy Mariusza T. znaleziono rzekomo dziecięcą pornografię.

Trudno dymisjonować dyrektora za to, że złożył zawiadomienie do prokuratury - powiedział nam Marek Biernacki. Minister sprawiedliwości zapowiedział, że jeśli prokuratura stwierdzi, iż materiały znalezione w celi Mariusza T. nie powinny tam być - czyli są faktycznie pornografią dziecięcą, wtedy rozpocznie się kontrola.

Z ewentualnymi dymisjami - jak usłyszał reporter RMF FM od ministra Biernackiego - trzeba poczekać do zakończenia śledztwa.

Zarzuty, że materiały z pornografią dziecięcą mogły zostać podłożone w celi Mariusza T. przez Służbę Więzienną, Biernacki skomentował: Cela była na tyle dobrze monitorowana, że wszystko będzie można odczytać z nagrań.

Jest monitoring, kamery wykażą, czy materiał został podrzucony, czy nie - stwierdził.

Na zarzut, że to była ustawka zorganizowana przez władze więzienia, odpowiedział: To absurd.

Mec. Lewandowski: Państwo polskie osiągnęło poziom Białorusi

Wyjaśnienia w tej sprawie składał już w prokuraturze dyrektor zakładu karnego. Rzecznik rzeszowskiego więzienia Norbert Gaweł nie wykluczył ponadto, że prokuratura może dziś przesłuchać Mariusza T. Może się to odbyć w więzieniu lub w siedzibie prokuratury.

Mec. Marcin Lewandowski jest zaskoczony faktem znalezienia pornografii dziecięcej w celi swojego klienta. Krytykuje działania Służby Więziennej i pyta, dlaczego po pierwszym, wstępnym przeszukaniu celi w sobotę nie zdecydowano o dokładnym sprawdzeniu pomieszczenia, w którym przebywa Mariusz T.? Adwokat sugeruje również, że decyzja o wczorajszym, drugim przeszukaniu celi zapadła w trakcie przerwy w sądowej rozprawie, kiedy wiadomo już było, że Mariusz T. dziś będzie mógł wyjść z więzienia.

Z informacji adwokata wynika ponadto, że strażnicy więzienni filmowali przeszukanie celi, co nie jest standardową procedurą. Krótką rozmowę telefoniczną z dziennikarzem RMF FM mec. Lewandowski zakończył słowami: Państwo polskie osiągnęło poziom Białorusi.

(j.)