Zima w pełni, na stokach narciarskich leży już ponad metr śniegu, a dzieciaki i młodzież z Małopolski, Wielkopolski oraz województwa kujawsko-pomorskiego i świętokrzyskiego dziś zaczynają ferie. Przygotowaliśmy dla Was zestawienie tego, na co zwrócić szczególną uwagę przed wyjazdem, by nic nie zepsuło zimowego wypoczynku Waszych pociech. Szczególnie jeśli na ferie pojadą same…

Wspólna decyzja

Samodzielny wyjazd z paczką przyjaciół, zorganizowany obóz sportowy czy wspólny wyjazd w rodzinnym gronie? Sposobów na spędzenie ferii jest cała masa. Zanim podejmiemy ostateczną decyzję o tym, gdzie wyślemy nasze dziecko, by naładowało baterie po całym semestrze nauki, przede wszystkim porozmawiajmy z nim na ten temat. To, co nam wydaje się świetnym pomysłem, niekoniecznie spotka się bowiem z uznaniem młodszego pokolenia. U mniejszych dzieci może się pojawić niechęć przed samodzielnym wyjazdem bez rodziców. U starszych sytuacja może być zgoła odmienna. Poświęćmy więc czas na wspólną rozmowę. Przedstawmy wszystkie nasze argumenty, wysłuchajmy zdania dziecka i co najważniejsze, weźmy pod uwagę jego dojrzałość emocjonalną. Jeśli maluch nie jest gotowy na samodzielny wyjazd, nie zmuszajmy go do tego. Działanie pod presją w tym przypadku raczej nie przyniesie nic dobrego. Pamiętajcie, przygotowanie psychiczne dziecka to połowa sukcesu udanego wyjazdu.

Przezorny zawsze ubezpieczony

Jeśli zdecydowaliśmy się wysłać dziecko na zorganizowaną wycieczkę czy obóz sportowy, na początku warto sprawdzić, czy organizator wycieczki ma wymagane pozwolenia na prowadzenie tego typu imprez zorganizowanych. Nie bez znaczenia jest także kadra wychowawców, która powinna przejść odpowiednie kursy honorowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i kuratorium oświaty. Przed wyjazdem warto także sprawdzić autokar przewożący dzieci na miejsce wypoczynku i sprawdzić dostęp do opieki medycznej.

Co zabrać na miejsce

O tym, co powinniśmy spakować do bagażu, decyduje przede wszystkim miejsce i forma wypoczynku. Jeśli dziecko jedzie na obóz sportowy do dużego ośrodka z basenem - oprócz ciepłych ubrań, ochraniaczy, kasku, gogli i nart warto do walizki wrzucić także strój kąpielowy i czepek. Nie zapomnijmy także o ręczniku, bardziej przewiewnych ubraniach, w których dziecko będzie chodzić po zajęciach na stoku, wygodnej piżamie, pantoflach, kosmetykach codziennego użytku i tych chroniących przed mrozem oraz podręcznej apteczce. Wszystko warto spakować do wygodnego plecaka lub walizki na kółkach. Pamiętajmy bowiem, że dziecko prawdopodobnie będzie musiało samo przenieść bagaż do swojego pokoju.

Przygotuj się na kryzys i nie reaguj emocjonalnie

Rodzice młodszych dzieci, które wyjeżdżają samodzielnie po raz pierwszy, po kilku dniach pobytu poza domem powinni się przygotować na telefon pt. "mamo, tato, chce do domu". O ile apel dziecka nie jest skrajnie dramatyczny, postarajcie się zachować zimną krew. Zanim wsiądziecie w samochód, by "uratować malucha", wcześniej dokładnie go wysłuchajcie i postarajcie się go uspokoić. Wsparcie rodziców będzie w tym momencie bezcenne i prawdopodobnie załagodzi sytuację. By mieć całościowy obraz tego, co dzieje się na miejscu, warto także porozmawiać z wychowawcą. Dziecko uspokoi także regularny kontakt z rodzicami. Warto więc jeszcze przed wyjazdem ustalić, jak często będziemy się kontaktować z dzieckiem i rozważyć, czy lepszym sposobem na to będzie kontakt z opiekunem, czy zaopatrzenie malucha w telefon komórkowy.