Jeden z policjantów z Olsztyna, oskarżonych o wymuszanie zeznań siłą, wyszedł z aresztu. Jego rodzina wpłaciła 10 tysięcy złotych kaucji.

Prokuratorzy ponownie analizują materiał dowodowy i uzasadnienie sądu. Najpóźniej jutro będzie wiadomo, czy śledczy odwołają się od decyzji sądu o poręczeniu majątkowym.

Policjant, który wyszedł z aresztu, ma najkrótszy staż pracy z całej aresztowanej czwórki. Częściowo miał przyznać się do winy.

Mężczyźni są oskarżeni o wymuszanie zeznań siłą m.in. z użyciem paralizatora i gazu pieprzowego. Do przesłuchań dochodziło między 27 a 31 marca. Poszkodowane w sprawie są cztery osoby.

Komendant wojewódzki policji przyjął wczorajszą dymisję zastępcy szefa olsztyńskiej komendy.

(j.)