Policjanci z Bytomia zatrzymali kompletnie pijanego 35-latka, który przewoził samochodem dwójkę swoich dzieci. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojące przy ulicy drzewo.
4-letni chłopczyk i 9-letnia dziewczynka trafili do szpitala na obserwację.
Okazało się, że kierowca miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za narażenie dzieci na utratę zdrowia, życia oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 5 lat za kratkami. Prokurator objął go policyjnym dozorem.