Dokładnie osiem lat temu zakończono produkcję „malucha”, który dla milionów Polaków był pierwszym samochodem w życiu. Kiedy w grudniu 1972 r. rozpoczynano produkcję fiata 126p, kosztował on 69 tysięcy złotych, czyli 30 ówczesnych średnich pensji. Dziś można go kupić nawet za kilkaset złotych.

Dla wielu kierowców „maluch” był przepustką do świata motoryzacji. Aby jednak stać się jego właścicielem, najpierw trzeba było zdobyć talon, co często graniczyło z cudem. Ciasny, głośny i niewygodny. Miał jednak jedną, niepowtarzalną zaletę. Wszystkie rzeczy mechaniczne można było naprawić pod domem - wspomina z sentymentem pan Stanisław z zakładu mechanicznego we Wrocławiu.

Nie tylko zmotoryzowanym przypominamy, że dziś Europejski Dzień bez Samochodu. Kierowcy m.in. w Warszawie i Krakowie mogą jeździć wszystkimi środkami komunikacji miejskiej za darmo. Wystarczy podczas kontroli okazać dowód rejestracyjny.