Kierowcy w wielu polskich miastach mogą dziś za darmo jeździć wszystkimi środkami komunikacji miejskiej. Wystarczy zostawić swoje auto na parkingu przed domem, a w czasie kontroli w autobusie czy tramwaju pokazać dowód rejestracyjny. W ten sposób m.in. Kraków i Warszawa obchodzą Europejski Dzień bez Samochodu.

Ministrowie środowiska i infrastruktury dali (nie całkiem) dobry przykład

Z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu minister środowiska Maciej Nowicki dotarł na piechotę do swojego miejsca pracy. Nie zawsze przychodzę na piechotę. Dziś zrobiłem to specjalnie - zaznaczył. Jednak w ciągu dnia nie obył się bez służbowego auta. Przyjmował delegację z ONZ-u, i samochód okazał się nieodzowny. Po pracy, minister również pojedzie do domu służbowym samochodem. Bardzo wielu uzrędników resortu odrobiło zadanie i przyjechało do pracy na rowerach lub komunikacją miejską.

Drogę do pracy na piechotę pokonał także minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Jednak nie zrobił tego z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu czy stanu polskich dróg. Po prostu w poniedziałki dociera do Warszawy z rodzinnej Łodzi pociągiem, a z dworca do gabinetu ma jakieś 100 kroków. W tym przypadku plan nieużywania samochodu również spełzł na niczym. Na jedno spotkanie poza ministerstwem Grabarczyk pojechał autem. Bije się jednak w pierś i obiecuje, że z pracy do domu pójdzie pieszo.

Jak sprawdził nasz reporter Mariusz Piekarski, parking resortu był dziś po brzegi wypełniony samochodami. Przed budynkiem stoją tylko dwa rowery. Jedyne usprawiedliwienie takiego stanu rzeczy to fatalna pogoda – wiatr i deszcz nie zachęcają do porzucenia samochodu.

Zamknięta ulica - symbol dnia bez samochodu w Krakowie

Z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu w Krakowie przez 10 godzin kierowcy nie przejadą ulicą Zwierzyniecką. Należy więc liczyć się z korkami na prawym pasie Mostu Dębnickiego, a także na ulicach Straszewskiego, Kościuszki i Franciszkańskiej.

Przez ul. Zwierzyniecką przejadą tylko tramwaje i rowerzyści. Ci ostatni zamiast być zadowoleni z proekologicznych pomysłów urzędników planują przewieźć na taczkach prezydenta miasta odpowiedzialnego za powstawanie ścieżek rowerowych. Na pewno nie będzie to gest podziękowania.

Ekologiczny happening w Poznaniu

Najpierw rower, potem tramwaj, auto i pieszy – takie są wyniki porannego wyścigu po ulicach Poznania. Adam Górczewski śledził happening zorganizowany z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu. Posłuchaj:

Warszawa: Zapomnieli o metrze

Z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu warszawski Zarząd Transportu Miejskiego postanowił podarować kierowcom, którzy zrezygnują z jazdy autem - darmowy przejazd. Trzeba mieć ze sobą jedynie dowód rejestracyjny samochodu. Problem w tym, że na żadną z warszawskich stacji metra nie da się wejść bez biletu. Posłuchaj relacji Mateusza Wróbla:

We Wrocławiu i tak nie da się jeździć…

We Wrocławiu dzień bez samochodu właściwie w ogóle nie rożni się od innych dni. Wrocławianie nawet gdyby bardzo chcieli jeździć dziś autem, to i tak skazani są na niepowodzenie. A to za przyczyną wciąż rozkopanych głównych arterii. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Macieja Storczyka:

Więcej stłuczek niż zwykle

W Europejskim Dniu bez Samochodu było więcej niż zwykle kolizji. W Warszawie

tylko do godziny 15 doszło do blisko 90 kolizji. To około jedna trzecia więcej niż w zwykłe dni. Policjanci apelują do kierowców o ostrożność a przede wszystkim o zdjęcie nogi z gazu.

Pomysłodawcy wycofują się z inicjatywy

Idea powstała dokładnie 10 lat temu we Francji. Paradoksalnie coraz więcej francuskich miast wycofuje się z tej inicjatywy w obawie przed stratami ekonomicznymi. Jak sprawdził korespondent RMF FM Marek Gładysz, żaden z paryżan, z którymi rozmawiał, nie wiedział, że jest dzisiaj dzień bez samochodu. Nie było na ten temat żadnego komunikatu czy apelu stołecznego merostwa.

Być może garstka działaczy ekologicznych nie wsiądzie dzisiaj do samochodów, ale większość ludzi nie zrezygnuje ze swoich przyzwyczajeń. Ci, którzy chcieli przerzucić się na metro, zrobili to już kilka miesięcy temu, ale nie z powodów ekologicznych, a ze względu na podwyżki cen benzyny - mówi młody kierowcy. Obecne ceny benzyny to katastrofa. Coraz więcej ludzi mniej jeździ samochodem, bo ten komfort stał się po prostu za drogi - wyjaśnia urzędnik w podeszłym wieku

Z powodu podwyżek cen benzyny aż blisko połowa Francuzów zaczęła ograniczać na co dzień poruszanie się samochodami. Posłuchaj relacji Marka Gładysza: