„Trudno mówić o sukcesie prezydenta. Prezydent ma pełną świadomość, walczymy dalej, jesteśmy w punkcie wyjścia. Trzeba odzyskać zaufanie Polaków” – mówi gość RMF FM doradca prezydenta Tomasz Nałęcz. „Prezydent płaci za wyczerpywanie się, w opinii wielu obywateli, Polski partyjnej. Zarówno Polski PO, jak i PiS” – dodaje Nałęcz. „Debata Duda-Komorowski będzie” – zapowiada doradca prezydenta. Zdaniem gościa RMF FM „zakładanie Bronisławowi Komorowskiemu partyjnego garnituru nie pomogło przekonać do siebie Polaków”. „2 tygodnie prezydent wykorzysta, żeby zaprezentować się jako potencjalny sojusznik w roli głowy państwa Polski obywatelskiej” – ocenia Tomasz Nałęcz.

Konrad Piasecki: Łączę się z prezydenckim doradcą, Tomaszem Nałęczem. Dzień dobry, panie profesorze.

Tomasz Nałęcz: Witam Pana, witam radiosłuchaczy.

To poranek jak z pana koszmarów chyba?

Cytat

Trudno mówić o sukcesie prezydenta porównując to z sondażami. Ale prezydent ma pełną świadomość, walczymy dalej, jesteśmy w punkcie wyjścia, trzeba odzyskać zaufanie Polaków

Nie, trzeba brać życie takim, jakim jest, walka zaczyna się praktycznie od początku przez te dwa tygodnie. Wynik Andrzeja Dudy i Bronisława Komorowskiego jest mniej więcej zrównoważony, choć oczywiście trudno mówić o sukcesie prezydenta porównując to z sondażami. Ale prezydent ma pełną świadomość, walczymy dalej, jesteśmy w punkcie wyjścia, trzeba odzyskać zaufanie Polaków.

W jednym zdaniu: główna przyczyna klęski prezydenta to...

To jednak wepchnięcie tych wyborów w takie tory partyjne. I to ogromna presja tej Polski niepartyjnej, żeby realizować ten kurs obywatelski. Jestem przekonany, że te dwa tygodnie prezydent wykorzysta, żeby zaprezentować się jako sojusznik Polski, która chce nie Polski partyjnej, tylko Polski obywateli.

Cytat

Te dwa tygodnie prezydent wykorzysta, żeby zaprezentować się jako sojusznik Polski, która chce nie Polski partyjnej, tylko Polski obywateli

Czyli będzie mnie pan przekonywał, że prezydent płaci raczej za osiem lat rządów Platformy niźli za słabości własnej prezydentury.

Prezydent płaci, to jest głowa państwa utożsamiana z tym, co się w Polsce oczywiście dzieje. Prezydent płaci za wyczerpywanie się w opinii wielu obywateli, milionów obywateli tej Polski partyjnej. Zarówno Polski Platformy, jak i Polski PiS-u.

Jeśli tak, to znikąd nadziei, bo wyborców Pawła Kukiza, żeby zagłosowali na Bronisława Komorowskiego chyba nie przekonacie?

To jest właśnie moment namysłu dla wyborców Pawła Kukiza. Jeśli chcą Polski obywatelskiej, jeśli chcą w tej Polsce mówić swoim zdaniem, to muszą teraz wybierać - czy tym prezydentem bardziej obywatelskim będzie Bronisław Komorowski, który w czasie 5-letniej prezydentury zademonstrował dystans do Polski partyjnej, czy tym prezydentem dystansującym się, także do PiS-u, będzie Andrzej Duda. I to jest właśnie ten wybór wyborców Pawła Kukiza. 

Prezydent zaprosi Pawła Kukiza do Pałacu Prezydenckiego na rozmowy w sprawie tego, jak zachować się przed drugą turą?

To jest bardzo prawdopodobne, ale przede wszystkim prezydent będzie starał się dotrzeć do tych milionów Polaków. Właśnie z tym przekazem, z gwarancjami, że ma pełną świadomość, iż jest też Polska poza partiami politycznymi, że dziś ten podział na Polskę PO i Polskę PiS-u już nie wystarcza, że są miliony Polaków, którzy chcą mówić własnym głosem i będą chciały mówić tym własnym głosem w jesiennych wyborach parlamentarnych. I jest dla tych osób pytanie: czy ich sojusznikiem, jako prezydent, będzie bardziej Bronisław Komorowski czy Andrzej Duda.

Co było największym błędem tej I tury? Unikanie debaty, styl kampanii, kampania negatywna?

Cytat

Debata będzie. Ja robię bilans, oczywiście tego, co nie pomogło Bronisławowi Komorowskiemu, ale czas pełnego przeglądu tych działań będzie oczywiście po 24 maja

Debata będzie. Ja robię bilans, oczywiście tego, co nie pomogło Bronisławowi Komorowskiemu, ale czas pełnego przeglądu tych działań będzie oczywiście po 24 maja. Teraz trzeba na nowo sprawić szyki, teraz trzeba przekonać tych wyborców, którzy nie zaufali Polsce partyjnej, że Bronisław Komorowski może być ich sojusznikiem. Ja jestem w stu procentach przekonany, że o wiele bardziej może być sojusznikiem tej Polski niepartyjnej Bronisław Komorowski, który garnitur partyjny zdjął 5 lat temu, niż Andrzej Duda. To jest jednak człowiek bardzo lojalny wobec Jarosława Kaczyńskiego. Ja nie znam ani jednej sprawy, w której Andrzej Duda byłby innego zdania niż Jarosław Kaczyński, a znam wiele spraw, gdzie Bronisław Komorowski był innego zdania niż większość rządząca.

No tak, ale w jakiej sprawie przekonał większość rządzącą do zmiany zdania?


No, decydujące te dwa tygodnie. Kiedy my tu rozmawiamy, prezydent składa ważne oświadczenie. Myślę, że to tylko pierwsze z tych oświadczeń. Myślę, że te dwa tygodnie prezydent wykorzysta, żeby zaprezentować się jako sojusznik, potencjalny sojusznik w roli głowy państwa, tej właśnie Polski obywatelskiej.

A pan uważa, że skala pomocy ze strony partii-matki, czyli Platformy Obywatelskiej dla prezydenta była wystarczająca przed tą pierwszą turą?

Cytat

Jestem przekonany, że ludzie Platformy robili wszystko, żeby ten wynik był jak najlepszy, ale też jestem przekonany, że zakładanie Bronisławowi Komorowskiemu takiego partyjnego garnituru przekonać do siebie Polaków nie pomogło

Jestem przekonany, że ludzie Platformy robili wszystko, żeby ten wynik był jak najlepszy, ale też jestem przekonany, że zakładanie Bronisławowi Komorowskiemu takiego partyjnego garnituru przekonać do siebie Polaków nie pomogło, bo to siłą rzeczy polaryzowało Polskę według tych szwów partyjnych i wszyscy, którzy byli poza tą Polską partyjną, oni oczywiście też byli w dystansie do Bronisława Komorowskiego.