W związku z incydentami skierowanymi przeciwko polskim obywatelom planowany jest pilny wyjazd do Londynu szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - poinformował resort spraw zagranicznych. Szczegóły wizyty są jeszcze ustalane.

W związku z incydentami skierowanymi przeciwko polskim obywatelom planowany jest pilny wyjazd do Londynu szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - poinformował resort spraw zagranicznych. Szczegóły wizyty są jeszcze ustalane.
Rzecznik MSZ Rafał Sobczak na spotkaniu z dziennikarzami /PAP/Jakub Kamiński /PAP

W związku z incydentami, do których doszło w ostatnim czasie, i które skierowane były przeciwko polskim obywatelom na Wyspach, planowany jest pilny wyjazd do Londynu ministrów: spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro i spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka - poinformował dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Rafał Sobczak. 

Wcześniej MSZ informował, że polski ambasador w związku z incydentami spotka się m.in. z władzami Home Office (brytyjskiego MSW) i wiceministrem edukacji oraz Polonią.

Dwóch Polaków zostało zaatakowanych w niedzielę nad ranem w Harlow na wschodzie Anglii, gdzie kilka dni wcześniej na skutek podobnej napaści zginął inny polski obywatel. Policja bada incydent jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym. Do ataku doszło ledwie kilkanaście godzin po tym, jak ulicami Harlow przeszedł liczący ponad 700 uczestników marsz milczenia upamiętniający zabitego Polaka.

Według komunikatu policji hrabstwa Essex, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa czterech lub pięciu mężczyzn pobiła dwóch trzydziestokilkuletnich Polaków, którzy następnie trafili do szpitala - jeden ze złamanym nosem, drugi z rozciętym łukiem brwiowym. Według policji, obaj zostali wypisani po kilku godzinach.

Policja zwiększyła liczbę patroli. Sprawę ataku prowadzi Wydział Kryminalny w Harlow. Do tej pory nikt nie został zatrzymany - poinformował Sobczak. Podkreślił, że polskie służby konsularne pozostają w kontakcie z policją.

O sytuacji Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii rozmawiali w sobotę w Warszawie szefowie dyplomacji Polski i Wielkiej Brytanii Witold Waszczykowski i Boris Johnson. Podczas konferencji po spotkaniu mówili, że nie ma zgody na ksenofobię. Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że liczy na zapobieganie przez służby brytyjskie przypadkom ksenofobii.

(mn)