"Pacjenci w szpitalach są bezpieczni, placówki wracają do normalnej pracy" - powiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, odnosząc się do informacji o fałszywych alarmach bombowych w wielu instytucjach w całym kraju, także szpitalach.

Jak powiedział minister, sygnały o alarmach bombowych otrzymały szpitale w województwach: mazowieckim, śląskim i małopolskim. Najwięcej było ich na Mazowszu.

Ewakuowany został tylko szpital w Katowicach, z kolei w warszawskim szpitalu Bródnowskim wyprowadzono jedynie pacjentów z przychodni.

Mamy informacje spływające z całego kraju, raportowane właściwie w systemie ciągłym, że pacjenci już powoli wracają do szpitali. W ciągu kilku, kilkunastu godzin szpitale wrócą do normalnej pracy - powiedział minister.

Do wielu instytucji w całym kraju, m.in. szpitali, prokuratur, urzędów pracy, dotarła dziś mailem anonimowa informacja o podłożeniu ładunku wybuchowego. Niektóre z budynków zostały ewakuowane. Według policji wszystko wskazuje na to, że informacja pochodzi od tej samej grupy osób. Jak podkreślił minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, wszystkie alarmy były fałszywe.

(MRod)