Policjanci z komisariatu w Konstancinie- Jeziornie otrzymali zgłoszenie o "dziwnym zwierzaku", który biega po ulicach miasta i w każdej chwili może wpaść pod samochód. Zwierzakiem okazał się metrowy legwan. Dzięki pomocy pracowników Animal Rescue wystraszony gad został złapany. Odnalazła się też jego właścicielka.
Oficer dyżurny komisariatu w Konstancinie-Jeziornie otrzymał telefon, że po ulicach miasta biega wystraszone "dziwne" zwierzę i grozi mu śmierć pod kołami samochodu.
Funkcjonariusze po kilku minutach namierzyli gada w pobliżu... policyjnej siedziby.
O pomoc w jego schwytaniu poprosili pracowników Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska.
Wspólnymi siłami ponad metrowy legwan został złapany i przewieziony do tymczasowego schroniska.
Odnalazła się też właścicielka legwana. Jak tłumaczyła, gad wykorzystał fakt, że podczas remontu mieszkania robotnik "nie do końca" zamknął drzwi.
(ug)