W londyńskim kinie Odeon odbyła się wczoraj wieczorem premiera najbardziej oczekiwanego filmu roku - "Harry Potter i kamień filozoficzny" na podstawie książki o tym samym tytule. Przed kinem zgromadziły się setki fanów czekając na pierwszą projekcję przygód ulubionego bohatera. Na premierze była też autorka książki o przygodach małego czarodzieja - J.K.Rowling, która nie ukrywała, że jest zadowolona z filmu.

Kino zamieniło się w szkołę czarnoksiężników, w której studiował Harry. Setki fanów przez kilka godzin cierpliwie czekało na pierwszą projekcję przygód swego bohatera. „Film jest dokładnie taki, jaki sobie wymarzyłam.” - nie ukrywała zadowolenia autorka powieści J.K. Rowling. „Wytwórnia Warner Bros obiecała mi, że film będzie wierną adaptacją i słowa dotrzymała, więc jestem szczęśliwa.” – dodała Rowling. Również aktorka Julie Walters, która pojawia się w filmie, nie ukrywała, że jest podekscytowana. „Chciałam wziąć w tym udział dla mojej córki, która przeczytała wszystkie cztery książki i wiecznie je ze sobą nosiła. Zaczęłam zastanawiać się, o co chodzi. Więc przeczytałam je i pomyślałam, że to świetne, naprawdę zachwyciłam się.” Film w reżyserii Chrisa Columbusa jest naszpikowany efektami specjalnymi, a jego realizacja kosztowała 85 milionów funtów. Występują w nim niemal wyłącznie Anglicy. Dotychczas ukazały się cztery tomy przygód Harry'ego Pottera - sieroty o niepospolitych zdolnościach, który w szkole magii „Hogwart” odkrywa swą niezwykłą przeszłość i stawia czoło czarnej magii, uosabianej przez Lorda Voldermorta. W przygotowaniu są trzy dalsze tomy.

07:00