Władze Macedonii po raz kolejny grożą ogłoszeniem stanu wojennego w kraju, aby zakończyć albańską rebelię. Poinformował o tym rzecznik rządu w Skopje, Antonio Miloszovski. Nad ranem w walkach z albańskimi partyzantami w pobliżu Tetova na północy kraju zginęło pięciu żołnierzy macedońskiej armii.

Do ogłoszenia stanu wojny potrzebna jest większość dwóch trzecich głosów w parlamencie. Jak powiedział Miloszovski premier i rząd uważają, że należy proklamować stan wojny i ogłosić powszechną mobilizację. Rząd doszedł do takiego wniosku po nowym ataku rebeliantów na pozycje wojsk macedońskich w okolicach Tetova. Zdaniem Miloszovskiego jedyną rzeczą, której brakuje Macedonii, to rozstrzygająca decyzja polityczna, która pozwoliłaby działać. Wezwał dwie główne partie albańskie, należące do koalicji rządowej, by "zdeklarowały się publicznie, po której są stronie". Jego wypowiedź ujawniła głębokość podziałów w "rządzie jedności narodowej" między ugrupowaniami słowiańskimi i albańskimi. Oba ugrupowania albańskie - Demokratyczna Partia Albańczyków i Partia Demokratycznego Dobrobytu - choć wchodzą w skład rządu, popierają część żądań stawianych przez rebeliantów, którzy deklarują obronę praw mniejszości albańskiej.

Macedonia rozważała już ogłoszenie stanu wojny na początku maja po ataku rebeliantów, w którym zginęło ośmiu żołnierzy. Zrezygnowała jednak z tych planów pod naciskiem międzynarodowym po wizycie szefa europejskiej dyplomacji Javiera Solany. Zachód odradzał Skopje proklamowanie stanu wojny, ponieważ oceniał, że mogłoby to zaognić sytuację i skomplikować pokojowe rozwiązanie konfliktu. Po ataku pod Tetovem rząd wezwał obywateli do zachowania spokoju i powstrzymania się przed zemstą. Poinformował też, że rozważa wprowadzenie godziny policyjnej w Bitoli, skąd pochodzi trzech z pięciu zabitych pod Tetovem żołnierzy. W Bitoli na południu Macedonii doszło w maju do rozruchów antyalbańskich po pogrzebie zabitych 28 kwietnia żołnierzy, którzy również pochodzili z tego miasta. Władze Macedonii próbowały w pokojowy sposób rozwiązać konflikt z Albańczykami z Narodowej Armii Wyzwoleńczej. Zaproponowały między innymi wprowadzenie poprawki do preambuły konstytucji. Nowy zapis mówiłby, że Macedonia jest państwem dwunarodowym, zamieszkałym przez Macedończyków i Albańczyków. Ponadto partyzantom zaproponowano amnestię. Ci jednak odrzucili te propozycje.

foto EPA

17:15