Silny wstrząs w kopalni miedzi w Lubinie na Dolnym Śląsku. Ziemia zadrżała kilka minut po godzinie 2 w nocy na głębokości 5 kilometrów. Wstrząs miał siłę blisko 4 stopni w skali Richtera. Nikt nie został ranny.

Do wstrząsu doszło w Zakładach Górniczych Lubin. Nie ma żadnych szkód na dole. Nikt nie ucierpiał. Nie było akcji ratowniczej - zapewnia w rozmowie z reporterem RMF FM Bartłomiejem Paulusem rzecznik KGHM Dariusz Wyborski. Jak zaznacza, nie każdy wstrząs kończy się zawałem pod ziemią - tak było też tym razem.

Wstrząs był odczuwalny w odległości nawet 10 kilometrów od kopalni. Dzięki temu, że doszło do niego na głębokości pięciu kilometrów, nie ma zniszczeń na powierzchni. Nie mamy żadnych sygnałów o tym, aby podziemne trzęsienie wyrządziło jakiekolwiek szkody na powierzchni - mówi Cezary Olbryś ze straży pożarnej w Lubinie.

(edbie)