Kraków wycofuje się z walki o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2022 roku - dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. We wczorajszym referendum mieszkańcy miasta opowiedzieli się przeciw igrzyskom. Na "nie" zagłosowało 69,72 proc. osób.

W referendum wzięło udział 35,96 proc. uprawnionych. Jest ono ważne i wiążące dla władz miasta. Przekroczono wymagany 30-procentowy próg frekwencji. Ostatecznie przeciwników igrzysk było 69,72 proc. 

Pytani przez nas o poranku mieszkańcy Krakowa w większości przyjęli wyniki referendum z zadowoleniem. Dodawali również, że czas, aby władze Krakowa podjęły ostateczną decyzję w tej sprawie. Trzeba wycofać się z organizacji igrzysk. Bardzo dobra decyzja krakowian. Nie stać nas na takie fanaberie. Jesteśmy jeszcze zbyt biednym krajem, żeby takie imprezy organizować - mówili reporterowi RMF FM Maciejowi Grzybowi. Ja jestem za igrzyskami. Nie chciałbym być w roli prezydenta - stwierdził natomiast inny z mieszkańców.

Niskie poparcie dla idei organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie kończy dla miasta ten proces. Dziś o wynikach referendum poinformujemy naszych partnerów - napisał z kolei na Facebooku prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Największe poparcie dla budowy ścieżek rowerowych

W referendum krakowianie wypowiedzieli się także ws. budowy metra, monitoringu miejskiego i rozbudowy ścieżek rowerowych. Metra chce w mieście 55,11 proc. głosujących, monitoringu - 69,73 proc., a największe poparcie zyskały ścieżki rowerowe - 85,18 proc.

Do udziału w referendum uprawnionych było ponad 580 tys. mieszkańców. To osoby zameldowane w Krakowie oraz wyborcy, którzy dopisali się do listy uprawnionych udowadniając swój związek z Krakowem. Z takiego prawa skorzystało około 4 tys. osób.

Głosować można było w 448 obwodowych komisjach ds. referendum, które zlokalizowano w tych samych budynkach, co obwodowe komisje wyborcze w wyborach do europarlamentu.