Sześciu pseudokibiców Widzewa Łódź, zatrzymanych w sobotę po starciu z policją na dworcu PKP w Katowicach, zostało tymczasowo aresztowanych. Taką decyzję, na wniosek prokuratury, podjął tamtejszy sąd. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.

Trzech pseudokibiców po przesłuchaniach zostało zwolnionych. Jak jednak zaznaczył Jacek Pytel ze śląskiej policji, w sprawie możliwe są zarówno kolejne zatrzymania, jak i postawienie kolejnych zarzutów aresztowanym.

Do starć chuliganów z policją doszło w sobotę. Kibice Widzewa Łódź wracali z Gliwic pociągiem specjalnym po meczu ekstraklasy piłkarskiej z Piastem. Kiedy pociąg z kibicami przejeżdżał przez trzeci peron katowickiego dworca, ktoś pociągnął za hamulec bezpieczeństwa. Wtedy grupa chuliganów wyskoczyła z pociągu i zaatakowała policjantów, którzy byli na dworcu w związku z przejazdem kibiców Cracovii udających się nocą na mecz pierwszej ligi do Świnoujścia. Napastnicy uciekli, ale pociąg, którym jechali został zatrzymany w Zawierciu i tam ich złapano.

W czasie starć zniszczone zostało mienie PKP. Kolej zapowiada, że będzie się domagać zwrotu pieniędzy od uczestników zajść. Na razie jednak prokuratura nie ma jednoznacznych dowodów na to, którzy chuligani niszczyli dworzec.

W starciach lekko rannych zostało 8 policjantów.