Jaskiernia musi odejść? O odwołaniu szefa klubu SLD informujemy już trzeci dzień. Coraz więcej posłów Sojuszu buntuje się przeciw niemu i żąda zmian. Sam Jerzy Jaskiernia powiedział, że nie poda się do dymisji, bo nie widzi przyczyn...

A tymczasem przyczyn jest co najmniej kilka. Szefa klubu parlamentarnego SLD obciąża nie tylko niewyjaśniony udział w aferze automatowej. Ostatnio szef klubu strzelił sobie dwa samobójcze gole: gorliwie bronił kandydatury Andrzeja Leppera do komisji śledczej, a wcześniej dopuścił do kompromitującej konferencji prasowej Mariusza Łapińskiego.

W sejmowych kuluarach – tych z lewicy - wymienia się już nazwisko ewentualnego następcy Jaskierni na stanowisku szefa klubu: miałby nim zostać Krzysztof Janik, minister spraw wewnętrznych i administracji. A zmiany miałyby nastąpić w styczniu.

Krzysztof Janik podobno tęskni za partyjną pracą i podobno ma już dosyć zbiurokratyzowanego MSWiA. Minister zawsze był zresztą salonowcem; przedkładał rozmowę przy koniaku nad kierowanie policją. Poza tym, szefostwo klubu może dać mu więcej władzy.

Pytanie tylko, czy na zmiany zgodzi się Leszek Miller. Jaskiernia to zaufany i oddany człowiek premiera, a Janik był z nim ostatnio skonfliktowany. Szef MSWiA nie przyznaje się jednak do żadnych planowanych zmian: W momencie, kiedy premier wyzdrowieje, będziemy mieli święta. To będzie dobry czas, by podyskutować, zastanowić się, co dalej - twierdzi.

Choć nikt z polityków SLD nie chce powiedzieć: „Jaskiernia musi odejść”, to wielu dobitnie to sugeruje. W klubie powinno się wiele zmienić. Po pierwsze, przez ostatnie dwa tygodnie mieliśmy kompletny brak koordynacji działalności klubu - mówi Ryszard Kalisz. A Wiesław Kaczmarek dodaje: Nie jestem zadowolony z funkcjonowania klubu.

Jerzy Jaskiernia do żadnego błędu się nie przyznaje. Ja się do dymisji nie podam, bo nie widzę przyczyn. Natomiast, jak klub będzie chciał mieć innego przewodniczącego, to będzie miał - to jest demokracja - powiedział. Jaskiernia dodał, że nie usłyszał żadnych krytycznych "gorzkich słów" na piątkowym posiedzeniu prezydium klubu SLD.

06:20