W tym miesiącu uchwalona zostanie ustawa utrudniająca służbom korzystanie z podsłuchów i innych tego typu technik operacyjnych - zapewnia w rozmowie z reporterką RMF FM Agnieszką Burzyńską minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Ustawa jest już w Sejmie.

Co zmieni się, gdy nowela wejdzie w życie? Po pierwsze, co roku Prokurator Generalny będzie musiał poinformować Sejm o założonych podsłuchach. Po drugie, służby będą miały obowiązek niszczenia materiałów uzyskanych w ten sposób. Tu podane będą konkretne daty i tryb. Po trzecie, nie będzie można korzystać z dowodów uzyskanych poprzez podsłuchy w innych sprawach niż karne. Po czwarte, trudniej będzie służbom uzyskać zgodę na inwigilację.

Minister Krzysztof Kwiatkowski podaje konkretny przykład: Nie będą się zdarzać takie sytuacje, jak miały miejsce w latach 2005-2007, gdzie składano wniosek o założenie podsłuchu dla tzw. niezidentyfikowanego abonenta, chociaż te numery telefonów były doskonale znane. Tak właśnie działały służby inwigilujące dziennikarzy w latach 2005-2007. Choć doskonale znały i nazwiska, i adresy reporterów, na wnioskach pojawiały się wyłącznie dwie literki: NN. I to ma się skończyć.

Ustawa powinna wejść w życie jeszcze w tym roku.