Handlarz podrabianą viagrą zatrzymany przez śląską policję. Mężczyzna sprzedawał podróbki w internecie. Gdy go zatrzymywano, miał w samochodzie 10 tysięcy tabletek.

Skąd mężczyzna miał aż tyle podrabianej viagry? Policja bierze pod uwagę m.in. albo przemyt z innego kraju, albo nielegalną produkcję w nas. To sprawa do ustalenia. Tak samo jak to, czy aby podróbki zamiast pomagać mogły szkodzić.

Znalezione w samochodzie mężczyzny podrobione tabletki na czarnym rynku warte są około stu osiemdziesięciu tysięcy złotych. Gdyby leki były oryginalne, kosztowałyby trzy razy więcej.

Handlarz wpadł, bo sprzedawał podróbki w internecie, a oryginalne lekarstwa sprzedawane są tylko na recepty w aptekach.

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia za posiadanie i wprowadzanie do obrotu lekarstw bez zezwolenia i sprzedaż towarów z podrobionymi znakami handlowymi.