"Była nadzieja, że się uda, jednak okazało się, że przejezdności nie będzie. Zakładaliśmy, że odcinek autostrady A2 Stryków-Konotopa powstanie przed Euro 2012, ale wyniknęły kłopoty, których nikt nie przewidział" - mówi gość Przesłuchania w RMF FM Paweł Graś. "Sławomir Nowak dobrze sobie radzi. Pokazał, że ci, którzy w niego nie wierzyli, pomylili się" - zapewnia gość RMF FM, pytany, czy będzie kara dla ministra infrastruktury za opóźnienia na budowie A2.

Agnieszka Burzyńska: Jest pan dumny z wczorajszego wystąpienia premiera w Sejmie?

Paweł Graś: Cieszę się, że tak trudna reforma została wczoraj w Sejmie przegłosowana, bo to rzeczywiście był taki akt odwagi. Ten akt odwagi nie rozgrywał się na zewnątrz Sejmu - na ulicy - tylko rozgrywał się w Sejmie.

A dlaczego premier nie miał odwagi cytować siebie, tylko powoływał się na słowa sprzed czterech lat, na dodatek nieżyjącego prezydenta, a nie pamiętał o swoich słowach. O tym, kiedy mówił, że nie trzeba podnosić wieku emerytalnego.

Ja myślę, że nie ma zakazu powoływania się na słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, tym bardziej, że z tych słów bardzo wyraźnie wynika, że również i on doceniał konieczność wprowadzenia tej reformy, i konieczność podniesienia wieku emerytalnego. Nie widzę w tym absolutnie nic złego.

Cytat

Przegłosowanie reformy emerytalnej to był akt odwagi

A premier wtedy mówił: "Nie ma takiej konieczności".

Ale w międzyczasie zmieniła się sytuacja. Po pierwsze, od czterech lat mamy wokół nas i w Unii Europejskiej kryzys, po drugie, drastycznie zmieniają się prognozy demograficzne.

I wtedy premier przypomniał sobie o słowach prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Po trzecie, chodzi o to, żeby w perspektywie 20 - 30 lat ludzie, przechodzący na emeryturę, mieli rzeczywiście godną emeryturę, a nie głodową emeryturę. Po to są te zmiany.

Przecież te emerytury będą marne - to wiadomo. Chodzi tylko o to, żeby system był chociaż trochę wydolny, żeby ratować to.

Chodzi o to, żeby był system wydolny, chodzi o to, żeby nie obciążać dzisiaj podatników i obecnych emerytów i rencistów. Chodzi o to, żeby solidarnie rozkładać obciążenia na pokolenia, żeby nie skazywać tych pracujących - w perspektywie 20 - 30 lat - na konieczność utrzymywania dużej ilości emerytów.

Kiedy przyznacie uczciwie, że te emerytury nie będą wysokie?

Pani redaktor, wystarczy wejść na stronę emerytura.gov.pl. Tam są tabelki i przeliczenia...

Wyliczyć można wszystko.

Z nich każdy indywidualnie - w zależności od swoich zarobków i wieku - może wyliczyć, jaką w perspektywie będzie miał emeryturę. Oczywiście, sytuacja może być dynamiczna, może się zmieniać.

No właśnie.

Możemy przechodzić w następnych latach przez lata kryzysu, ale możemy przechodzić przez lata prosperity i być może tamte wyliczenia są dużo zaniżone.

Dlatego te wyliczenia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Cytat

Możemy przechodzić w następnych latach przez lata kryzysu, ale możemy przechodzić przez lata prosperity. Przyszłe emerytury mogą być wyższe

Co pani redaktor proponuje w takim razie w zamian?

Na bardzo optymistycznych założeniach się oparliście.

Nie, na bardzo pesymistycznych, dokładnie na bardzo pesymistycznych. Podobnie, jak przygotowujemy różnego rodzaju prognozy roczne, czy wieloletnie. Raczej ten rząd ma skłonność do tego, by nie kierować się huraoptymizmem tylko opierać się na bardzo ostrożnych założeniach.

A kto krzyczał: "Zadzwoń do brata, zadzwoń do niego"?

Nie wiem. Ja uważam, że niezależnie od tego, kto to był, to dosyć podłe i takie rzeczywiście niskie.

A daje pan głowę, że to nie był żaden polityk Platformy?

Nie sądzę, żeby to był ktoś z Platformy. Siedziałem w rzędach Platformy i na pewno ze strony Platformy ten głos nie dobiegał.

Cytat

Krzyki: "Zadzwoń do brata, zadzwoń do niego"- to dosyć podłe i takie rzeczywiście niskie

PO - 34 procent, PiS - 34 procent. Pierwszy raz od lat obie partie zrównały się w sondażu TNS OBOP przeprowadzonym dla TVP INFO. Zdaje pan sobie sprawę, że wyborcy właśnie wystawiają rachunek za wiek emerytalny?

To jest oczywiście cena, z którą się liczyliśmy. To było oczywiste, że jeżeli podejmiemy trudne reformy, takie, które są dotkliwe czy odczuwalne niemal dla całego społeczeństwa w jakiejś perspektywie, taką cenę będziemy płacić. Ale to jest najlepszy dowód na to, że wbrew niektórym opiniom, niektórym komentarzom, ten rząd nie kieruje się słupkami i nie kieruje się badaniami popularności, tylko bierze na siebie pełną odpowiedzialność za trudne reformy. To jest odważne.

Cytat

Spadki w sondażach to jest cena, z którą się liczyliśmy. To było oczywiste, że jeżeli podejmiemy trudne reformy, takie, które są dotkliwe czy odczuwalne niemal dla całego społeczeństwa w jakiejś perspektywie, taką cenę będziemy płacić

A myśl o kolejnym sondażu budzi w rzeczniku rządu niemiły niepokój i myśl o przegranych wyborach?

Myślę, że w perspektywie kilku lat, po przeprowadzonych kampaniach informacyjnych dotyczących tej reformy, ta nasza odwaga i to nasze działanie, zostanie przez wyborców docenione.

Czyli odbudujecie się. A nie boi się pan, że przy kolejnych trudnych reformach Waldemar Pawlak ostatecznie spakuje kartony?

Nie. Myślę, że ta koalicja przez te prawie 5 lat pokazała, że jest koalicją budowaną na zaufaniu, na takim partnerstwie i na szczerości i na kompromisach...

Cytat

W perspektywie kilku lat, po jeszcze przeprowadzonych kampaniach informacyjnych, ta nasza odwaga i to nasze działanie zostanie przez wyborców docenione

Nie, nie. Dziś w wywiadzie dla "Super Expressu" szef ludowców przyznaje, że zaczął się pakować po pańskim oświadczeniu o szukaniu innej większości w Sejmie. Tak straszyć koalicjanta to bardzo nieładnie jest.

Nie wiedziałem, że mam aż taką moc. Rzeczywiście, to był taki bardzo trudny moment dla koalicji i tego nie ukrywaliśmy. Pan premier Tusk był zdeterminowany, żeby reformę emerytalną przeprowadzić. W związku z tym doszło rzeczywiście do trudnej sytuacji.

A Waldemar Pawlak pakował się w swoim gabinecie.

Ale po raz kolejny koalicja i jej liderzy pokazali, że potrafią się z klasą dogadać i że służy to koniec końców społeczeństwu i obywatelom.

Jaka ta koalicja jest fajna, wszystko jest w porządku.

Ale proszę zobaczyć, tak już na spokojnie. Oczywiście wszystko można wyśmiać, do wszystkiego można podejść ironicznie, ale proszę porównać ostatnie 4 lata, czy ostatnie 5 lat koalicji z tym, jak wyglądały koalicje w ciągu ostatnich dwudziestu lat. Myślę, że jest najlepsza odpowiedź na pani pytanie.

Cytat

Pawlak się pakował? Nie wiedziałem, że mam aż taką moc. Rzeczywiście, to był taki bardzo trudny moment dla koalicji

Dobrze, to porozmawiajmy o sporym problemie. Przenosimy strefę kibica do Strykowa?

Strefy kibica są już dawno wyznaczone i nie ma potrzeby, żeby przenosić strefę kibica do Strykowa

Co w takim razie można zrobić z tymi kibicami, którzy tam dojadą i natkną się na Polskę w budowie, czyli piękny objazd. Czy nie jest panu wstyd?

No pan minister Nowak powiedział dość rzeczowo, szczerze i nawet powiedziałbym brutalnie, po tym jak objął swoje rządy i swoje ministerstwo, co rzeczywiście będzie możliwe, a czego nie uda się zamknąć, i których inwestycji nie da się zamknąć.

Przyznajecie się do porażki?

Była przez chwilę jeszcze nadzieja, że uda się nam na A2 przejezdność osiągnąć. Jednak według informacji pana ministra, tej przejezdności jednak nie będzie, ale myślę, że kibice tak i tak dotrą.

Panie ministrze, porażka czy nie porażka?

Zakładaliśmy oczywiście, że ten odcinek zostanie zbudowany. Wiemy, jakie kłopoty na tym odcinku były, wiemy, że zmieniał się tam inwestor. Wiemy, że wyniknęły kłopoty, których nie przewidywał. Stąd to opóźnienie.

Cytat

Była przez chwilę jeszcze nadzieja, że uda się nam na A2 przejezdność osiągnąć, wedle informacji pana ministra tej przejezdności jednak nie będzie, a le myślę, że kibice tak i tak dotrą

Jak to nikt nie przewidywał? Wszyscy przewidywali, oprócz ministrów.

Nie. Ta autostrada, jeśli nie na Euro, to po, będzie gotowa. Na pewno jeszcze w tym roku będzie nam służyć.

A co stanie się z ministrem Nowakiem, który zapewniał, że zdąży przynajmniej z przejezdnością? Nie zdążył, nie wykonał zadania. Premier mówił kiedyś o zderzakach, które, gdy zderzą się z rzeczywistością, zostaną odwołane.

Minister Nowak bardzo dobrze radzi sobie na tym stanowisku, ma trudne zadanie, ale myślę, że te kilka miesięcy pokazały i udowodniły, że ci, którzy nie wierzyli w jego możliwości, którzy byli przekonani, że na tym stanowisku sobie nie poradzi, się pomylili. Radzi sobie bardzo dobrze.

No ale nie poradził sobie, przejezdności nie ma.

Nie ma przejezdności na jednym odcinku, ale będzie po Euro. Ta autostrada jeszcze w tym roku będzie nam wszystkim służyć.

Cytat

Nie mam żadnej wiedzy, żeby pan minister Arabski wybierał się do Madrytu

Jeszcze na koniec inny minister, Tomasz Arabski. Czy zostanie ambasadorem w Madrycie, jak donosi "Nasz Dziennik"? "Nasz Dziennik" dzisiaj pisze, że już w lipcu Tomasz Arabski obejmie placówkę za Ryszarda Sznepfa.

Nic mi o tym nie wiadomo. Pan minister Arabski wybierał się do Madrytu. Na pewno w lipcu będzie na tym stanowisku, które pełnił teraz. Oczywiście, jeśli pan premier będzie sobie tego życzył.

Będzie na pewno? Pan to wie czy ...?

Nie mam żadnej wiedzy, żeby pan minister Arabski wybierał się do Madrytu. Z tego, co wiem, pan minister Schnepf chyba co najmniej do końca roku swoją funkcję na stanowisku ambasadora w Hiszpanii będzie sprawował.