Rząd jest gotowy opóźnić likwidację 7 kopalń i zapewnić zwalnianym górnikom miejsca pracy w innych kopalniach. Tymczasem górnicze związki chcą nadal rozmawiać, czy w ogóle warto zamykać kopalnie. Tak zakończyły się 10-godzinne negocjacje górników z rządem.

Negocjacje wszystkich górniczych związków i rządu, reprezentowanego przez ministrów gospodarki i pracy, w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach zakończyły się w nocy podpisaniem dwóch odrębnych stanowisk - zbliżonych, ale różniących się szczegółami. Związek "Sierpień 80" nie podpisał żadnego stanowiska. Dlaczego nie osiągnięto kompromisu, o tym w relacji katowickiego reportera RMF Przemysława Marca:

Kolejną turę negocjacji zaplanowano na poniedziałek. Przedstawiciele obu stron zapewniali, że nastąpiło zbliżenie stanowisk. Mimo to związkowcy nie zamierzają odwołać zapowiedzianego na jutro referendum w sprawie strajku generalnego w kopalniach.

Rządowy projekt zakładał likwidację siedmiu kopalń i zmniejszenie zatrudnienia w górnictwie o ponad 35 tys. osób. Ponad połowa miała przejść na emerytury, a pozostałe 17 tys. znaleźć pracę poza górnictwem.

10:25