Wojciech Jaruzelski jest już w ośrodku rehabilitacyjnym w Omulewie na Mazurach. Tuż po dwunastej generał opuścił szpital MSWiA w Olsztynie. 87-letni generał przebywał tam od soboty z powodu zapalenia płuc i niewydolności krążenia.

Początkowo szpital nie informował o jego pobycie ani nie podawał żadnych oficjalnych informacji. Jednak wyjście generała nie było już otoczone taką tajemnicą. Media mogły śledzić jego wyjście, bo Wojciech Jaruzelski musiał zostać przewieziony na wózku przez ogólnodostępny hall.

Oczywiście o zbliżeniu się do Wojciecha Jaruzelskiego nie mogło być mowy - został odgrodzony szczelną obstawą złożoną ze szpitalnych ochroniarzy, policjantów i oczywiście funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. To BOR także zajął się jego transportem.

Lekarze twierdzą, że stan Wojciecha Jaruzelskiego jest już dobry, mimo że jeszcze kilka dni temu był bardzo ciężki. Pan generał był w złym stanie i to się wyrównało w tej chwili - zapewniał dziennikarzy ordynator oddziału wewnętrznego Tadeusz Żechowicz.

Teraz Wojciecha Jaruzelskiego czekają jeszcze 2-3 tygodnie leczenia, ale może ono odbywać się już w domu.