Po tygodniu chaosu przychodnie na Dolnym Śląsku zaczęły przyjmować pacjentów. Wczoraj dolnośląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia obiecał placówkom medycznym zwrot pieniędzy za leczenie chorych, nawet jeśli nie miały podpisanych kontraktów.

Pacjenci przyjęli decyzję NFZ z ogromną ulgą. Poczekalnia w poradniach przy Akademickim Szpitalu Klinicznym pęka dzisiaj w szwach. Wiele z tych osób od jakiegoś czasu bezskutecznie próbowało dostać się do specjalisty.

Od początku roku zamknięte na głucho były drzwi do prawie połowy gabinetów we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku. Powodem problemów są problemy z podpisywaniem kontraktów z NFZ. Lekarze skarżą się na błędy w formularzu przygotowanym przez informatyków z Funduszu. Twierdzą, że to z tego powodu wypełnione przez nich wnioski zostały odrzucone. Medycy nanieśli poprawki, ale NFZ potrzebuje czasu na ich rozpatrzenie.