Wrocławskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji sięga po tajną broń do walki z gapowiczami. Chce, by bilety w autobusach i tramwajach sprawdzali studenci zatrudnieni jako kontrolerzy. Co ciekawe, zgłosiło się ponad stu chętnych żaków, połowa z nich podpisała już umowy.

MPK nie ukrywa satysfakcji, bo - jak mówią - tacy kontrolerzy to same zalety. Studenci uważani są za kulturalnych, znają języki, więc nie przepuszczą nawet obcokrajowcom. A co istotne – dodają przedstawiciele MPK – zamiast tylko karać będą także przekonywać.

Przyszli kontrolerzy też są zadowoleni. Zaoferowano im elastyczne godziny pracy i całkiem niezłe zarobki - kilka procent od każdej zapłaconej kary. Co ważne, nie trafiłem wcale na cenzurowane u moich znajomych – zaznacza w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Stopczykiem jeden z nowo upieczonych „kanarów”:

Równocześnie w internecie ruszyła kampania promująca jazdę z biletami, Ci którzy uczciwie kupują bilety okresowe, mogą liczyć na dodatkowe nagrody.