Europy boryka się ze zmienną zimą. W Europie Zachodniej gołoledź i marznące deszcze, w Rumunii odwilż zagraża powodzią,. Ostra zima zaatakowała Turcję. Temperatura spadła tam do minus 40 stopni, po raz pierwszy od ponad 10 lat.

Takie mrozy były do niedawna w Rumunii, ale teraz przyszła odwilż co grozi powodzią. Tamtejsze władze ostrzegły, że nadchodzące ocieplenie spowoduje podwyższenie stanu wód, co z kolei może doprowadzić do zalania niektórych terenów. Obronę cywilną już postawiono w stan gotowości, zwłaszcza w najbardziej zagrożonych środkowych i północnych regionach kraju.

Zima nie ustępuje natomiast w Stanach Zjednoczonych. Potężne burze śnieżne pozrywały linie energetyczne. Niemal ćwierć miliona domów na zachodnim wybrzeżu pozbawionych jest prądu. Niezwykle niebezpiecznie warunki panują także na drogach.

Gwałtowna i mroźna zima dotarła także do Meksyku. W północnej i północno-zachodniej części kraju z zimna zmarło około 50 osób. W samym mieście Juarez, gdzie temperatura spadła poniżej minus 10 stopni Celsjusza, zamarzło 34 mieszkańców. Śnieżyce odcięły też od świata wiele miejscowości.

01:15