Hiszpański sędzia śledczy Santiago Pedraz chce przesłuchać trzech amerykańskich żołnierzy, podejrzewanych o spowodowanie śmierci hiszpańskiego kamerzysty, który zginął 8 kwietnia 2003 roku w Bagdadzie.

Sędzia miał zaproponować stronie amerykańskiej dwie możliwości: albo żołnierze zostaną przesłuchani w Hiszpanii, albo przesłuchanie zostanie przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych. Żołnierzy z zarzutów oczyścił już Pentagon, dlatego zgoda na przesłuchanie wydaje się mało prawdopodobna.

Załoga amerykańskiego czołgu wystrzeliła z działka w hotel „Palestin”, w którym zakwaterowani byli dziennikarze, także wysłannicy RMF FM. Kamerzysta Jose Couso zginął podczas filmowania z balkonu pokoju hotelowego wjazdu sił amerykańskich do Bagdadu. Amerykański pocisk zabił wtedy również kamerzystę agencji Reutera, Tarasa Procjuka, oraz ranił kilka osób.