W londyńskim Domu Aukcyjnym Christies próbowano sprzedać starodruk, skradziony prawdopodobnie z Biblioteki Jagiellońskiej - potwierdziła informacje sieci RMF FM krakowska prokuratura. W katalogu promującym aukcję zaplanowaną na 6 czerwca pojawiła się informacja o wystawieniu na sprzedaż inkunabułu "Komedie" Plautusa, pochodzącego z 1472 roku. Cena wywoławcza wynosiła 35 tysięcy funtów.

"W ramach śledztwa dotyczącego kradzieży starodruków i inkunabułów z Biblioteki Jagiellońskiej prowadzone są czynności dotyczące nowego dzieła, które pojawiło się na aukcji w Londynie. Dzieło zabezpieczono i aukcja w zakresie tego starodruku została wstrzymana. Aktualnie wystąpiono z wnioskiem o udzielenie pomocy prawnej, która ma obejmować zabezpieczenie tego dzieła, przeprowadzenie jego oględzin i przesłuchania świadków, którzy posiadają w tej sprawie informacje” – powiedziała naszemu reporterowi prokurator Joanna Kowalska. Tymczasem Departament Prasowy Domu Aukcyjnego Christies poinformował radio RMF FM, że starodruk Plautusa został 6 czerwca sprzedany na aukcji, ale po otrzymaniu dokumentów wskazujących, że dzieło mogło zostać skradzione, sprzedaż została anulowana. Czy znawcy mają pewność, że dzieło pochodzi z Jagiellonki, o tym w relacji naszego reportera Grzegorza Nowosielskiego:

Przypomnijmy, że w tym samym domu aukcyjnym odnaleziono już dzieło Galileusza "Sidereus Nuncius" i dzieło Bessariona "Advertus Calumniatorem", które zostały skradzione z Biblioteki Jagiellońskiej. W kwietniu 1999 roku ujawniono kradzież z Biblioteki Jagiellońskiej 58 inkunabułów i starodruków w 46 woluminach. 18 z nich udało się odnaleźć w Niemczech w Domu Aukcyjnym Reiss&Sohn. Pomimo prawomocnej decyzji o warunkowym wydaniu dzieł, książki dotąd nie wróciły do Polski. O ich zwrot walczy Uniwersytet Jagielloński.

07:35