Zaledwie tysiąc złotych wart jest siedemnastowieczny mszał łaciński, którego przemyt kilka tygodni temu udaremnili celnicy ze Świnoujścia w zachodniopomorskiem. Przypomnijmy, w trakcie rutynowej kontroli bagażu mieszkańca Zielonej Góry na statku białej floty, znaleziono starą księgę.

Specjaliści z Książnicy Pomorskiej wycenili dzieło na zaledwie 1 tysiąc złotych, przede wszystkim dlatego, że mszał jest w bardzo złym stanie - stronice są zagrzybiałe, okładka opanowana jest przez owady. Trzeba zatem wyłożyć sporą sumę na odrestaurowanie tego dzieła. Poza tym brakuje niektórych kartek, w ich miejsce wklejono fragmenty obrzędów mszalnych z innych ksiąg liturgicznych. Co najważniejsze, mimo że mszał jest sędziwy nie należy do unikatowych. Tych książek wydawano bardzo dużo. Trudno było sobie wyobrazić kościół czy klasztor bez mszału. W końcu jest to powszechna książka dla kościoła i dla wiernych. A skoro drukowano takie mszały dla każdego kościoła i każdej parafii, trudno wycenić znaleziony w Świnoujściu mszał na więcej niż 1 złotych – dodaje dyrektor Książnicy Pomorskiej Stanisław Krzywicki. Co ciekawe dużo więcej potrafią zapłacić zbieracze książek za na przykład „10-lecie Polski niepodległej w okresie międzywojennym” wydane bądź co bądź w XX wieku.

Foto RMF

11:15