Do Senatu trafił projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego dotyczącego zmian w konstytucji, które miałoby się odbyć w dniach 10-11 listopada. Andrzej Duda w swoim piątkowym oświadczeniu przedstawił 10 pytań, jakie znalazły się w jego projekcie. O tym, czy referendum dojdzie do skutku zdecyduje Senat. Opozycja ostro krytykuje projekt. "Referendum składające się z 10 pytań przypomina bardziej konsultację internetową. Można by to było zrobić przez internet, byłoby taniej" - twierdzi Jakub Stefaniak, rzecznik PSL. Z kolei rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości powiedziała, że prezydent ma prawo pytać o rzeczy ważne, ale "musimy brać pod uwagę zastrzeżenia PKW".

Przed rokiem - 3 maja - Andrzej Duda zaproponował, by w 2018 roku, w stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości, odbyło się referendum, które da odpowiedź na pytanie, jakich zmian w konstytucji chcą Polacy. Prezydent chciał, by głosowanie odbyło się 11 listopada lub trwało dwa dni.

Biorąc pod uwagę przewidziany ustawowo kalendarz poszczególnych czynności, chcę złożyć do Senatu, zgodnie z przewidzianą ustawowo procedurą, projekt postanowienia o zarządzeniu referendum w celu uzyskania jego zatwierdzenia przez Senat w najwcześniejszym w zasadzie terminie - powiedział prezydent. Dodał, że chce w ten sposób dać PKW jak najwięcej czasu na przygotowanie głosowania.

Zdecydowałem, że ten projekt postanowienia, ten wniosek, zostanie złożony w Senacie dzisiaj. Mam nadzieję, że Senat w najbliższym czasie się tym zajmie i po dyskusji przeprowadzi nad tym stosowane glosowanie - oświadczył Andrzej Duda. Zaznaczył, że chciałby, aby referendum było dwudniowe i odbyło się w dniach 10-11 listopada.

Mówił też o potrzebie dyskusji nad nową konstytucją w Polsce. W najważniejszych sprawach ustrojowych nie można decydować bez wcześniejszego zapytania o zdanie polskiego społeczeństwa - oświadczył.

Jak poinformował, w referendum ostatecznie znajdzie się 10 pytań.

Pierwsze z nich dotyczy tego, czy Polacy chcą uchwalenia nowej konstytucji czy są za uchwaleniem zmian w tej już obowiązującej. Mogą też zdecydować, że nie chcą żadnych zmian w brzmieniu ustawy zasadniczej.

W drugim pytaniu obywatele zdecydują, czy są za unormowaniem w konstytucji obowiązku przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego na wniosek co najmniej 1 miliona obywateli oraz za tym, by wynik był wiążący, jeśli weźmie w nich co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania.

Trzecie pytanie dotyczy modelu unormowania władzy wykonawczej. Polacy odpowiedzą, czy są za systemem prezydenckim, systemem gabinetowym oraz wyborem prezydenta przez zgromadzenie narodowe, czy za utrzymaniem obecnego modelu.

Kolejne pytanie dotyczy wyborów posłów na Sejm RP - w jednomandatowych okręgach wyborczych, w wielomandatowych okręgach wyborczych, czy w systemie mieszanym.

Piąte pytanie, jakie znalazło się w projekcie prezydenta dotyczy znaczenia chrześcijańskich źródeł państwowości oraz kultury i tożsamości narodu polskiego. Polacy odpowiedzą w nim, czy chcą podkreślenia tych wartości w Konstytucji RP.

Unormowanie członkostwa w UE i NATO

Przedstawione przez prezydenta szóste pytanie porusza kwestię członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO. Czy Polacy chcą unormowania tego w konstytucji?

Uważam, że wpisanie tych elementów do konstytucji, czyli członkostwa w Unii Europejskiej i członkostwa w NATO, z całą pewnością wzmocni naszą obecność w tych ważnych strukturach międzynarodowych - powiedział Andrzej Duda.

Czy jest pani/pan za zagwarantowaniem w konstytucji ochrony polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski? - tak brzmi siódme pytanie.

W kolejnym, ósmym już pytaniu, poruszona jest kwestia konstytucyjnego zagwarantowania ochrony rodziny, macierzyństwa i ojcostwa, nienaruszalności praw nabytych rodziny, takich jak świadczenia 500 plus oraz uprawnień do szczególnej opieki zdrowotnej kobiet ciężarnych, dzieci, osób niepełnosprawnych i w podeszłym wieku.

Nie będę tutaj owijał w bawełnę. Bardzo często na moich spotkaniach podnoszony jest argument: zabezpieczcie 500 plus, bo zmieni się władza i 500 plus zostanie pod byle pozorem odebrane. Pod pozorem jakiegoś kryzysu gospodarczego, czy  czegokolwiek innego, powiedzą, że trzeba ograniczyć program 500 plus, bo dużo on kosztuje - powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył, że bierze pod uwagę te obawy i stąd chce, by "Polacy powinni mieć możliwość wypowiedzenia się, czy chcą zabezpieczenia takich właśnie elementów ochrony socjalnej w sposób szczególny w polskiej konstytucji".

Czy jest pani/pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem szczególnej ochrony: pracy jako fundamentu społecznej gospodarki rynkowej oraz prawa do emerytury nabywanego w ustawowo określonym wieku (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn)? - to prezydencka propozycja dziewiątego pytania referendalnego.

Prezydent zaznaczył, że postulat dotyczący zawarcia tego pytania w referendum został wyartykułowany najsilniej przez środowiska związane ze NSZZ "Solidarność". Ocenił, że jest on ważny jednak dla wszystkich Polaków. Pamiętamy jak podwyższano wiek emerytalny do 67 lat, jak wtedy protestowało wiele osób, jak protestowała "Solidarność". Niestety ówcześnie rządzący nie posłuchali głosu ludzi - zauważył Andrzej Duda.

Ostatnie przedstawione dziś pytanie do referendum ws. ustawy zasadniczej dotyczy podziału jednostek samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa. Czy powinno być to uregulowane w konstytucji?

Poprzednia konstytucja napisana przez elity. Nowa - przez ludzi

Ten sposób postępowania, to oddanie sprawy w ręce Polaków, to jest zmiana dotychczasowego paradygmatu. Poprzednia konstytucja została napisana przez elity prawnicze, przez elity prawnicze wydyskutowana i dopiero wtedy przedstawiona ludziom do akceptacji, kiedy była już gotowa. Chcę, żeby było odwrotnie - chcę, żeby to ludzie podyktowali prawnikom, tym elitom prawniczym, jakiej konstytucji w Polsce chcą. Dla mnie to jest przede wszystkim decyzja obywateli - mówił prezydent podczas piątkowego oświadczenia.

Andrzej Duda wskazał, że właśnie tę możliwość poprzez referendum daje swoim współobywatelom. Uważam, że to jest mój obowiązek - oświadczył.

Poinformował również, że przed Senatem ws. wniosku o referendum będzie go reprezentować wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Opozycja krytykuje projekt prezydenta

Prezydent nie ma pomysłu na samego siebie i na to, jak powinna wyglądać konstytucja - uważa Borys Budka z Platformy Obywatelskiej. Setki milionów złotych pieniędzy polskich podatników mogą pójść w błoto tylko dlatego, że prezydent Andrzej Duda nagle zapragnął tak bardzo szukać przestrzeni dla siebie - mówi Budka.

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer mocno krytykuje pytania, które chce postawić prezydent. To próba wpisania socjalnego państwa na zasiłku PiS do konstytucji. I jeszcze w dodatku elementy państwa wyznaniowego - mówi Lubnauer w rozmowie z naszym reporterem.

Podobnego zdania jest rzecznik PSL. Według niego pytań jest za dużo. Referendum składające się z 10 pytań przypomina bardziej konsultację internetową. Można by to było zrobić przez internet, byłoby taniej - twierdzi Jakub Stefaniak.

Mazurek: Prezydent ma prawo pytać o rzeczy ważne, ale musimy brać pod uwagę zastrzeżenia PKW

Idea pytania społeczeństwa o rzeczy ważne jest na pewno ideą słuszną i nikt nie powinien takich inicjatyw krytykować, my absolutnie też tego nie krytykujemy. Prezydent ma pełne prawo pytać społeczeństwo o rzeczy ważne - powiedziała Mazurek.

Podzielamy stanowisko, na które wskazała PKW, że termin zaproponowany na referendum może być terminem, który uniemożliwiłby, czy wręcz utrudni przeprowadzenie tego referendum z uwagi i na wybory, ale przede wszystkim na Święto Niepodległości, które mamy 11 listopada - powiedziała Mazurek.

Dodała, że PKW swoje zastrzeżenia przekazała zarówno do prezydenta jak i do marszałków: Sejmu i Senatu.

My jako PiS te zastrzeżenia też musimy brać pod uwagę, natomiast jaka będzie decyzja i kiedy - to będzie podlegało analizie przez senatorów, przez kierownictwo partii, wtedy będzie nasz komunikat, dotyczący tego, jak odniesiemy się do propozycji pytań referendalnych i do terminu wskazanego przez pana prezydenta - powiedziała rzeczniczka PiS.

Projekt jest już w Senacie

Projekt postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego dotyczącego zmian w konstytucji trafił do Senatu - poinformował po południu wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

Dodał, że na godzinę 8:15 we wtorek wyznaczono posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej, która zajmie się projektem.

(ł)