Postęp w sprawie stosowania niekorzystnego przelicznika w wypłatach odszkodowań za niewolniczą pracę Polaków w III Rzeszy. Wczoraj wieczorem kanclerz Schroeder spotkał się z premierem Buzkiem. Ich rozmowy w końcu zakończyły się podjęciem konkretnych decyzji.

Jeszcze kilka godzin przed spotkaniem Schroedera z Buzkiem, kanclerz Niemiec deklarował, że sprawa odszkodowań nie dotyczy rządu a obu fundacji, które same powinny dogadać się między sobą. Ze swej strony zapewnił jedynie o poparciu dla takiego porozumienia. Jednak po kilku godzinach, dziennikarze mogli usłyszeć z ust premiera Buzka konkretne plany działania rządów Polski i Niemiec w tej sprawie. Przede wszystkim fundacje zostaną zobowiązane do podjęcia natychmiastowych rozmów, mają ustalić ich program, który musi uwzględniać dobro poszkodowanych – ma zminimalizować poniesione przez nich straty. Sposób rekompensowania wypłat dokonanych po zaniżonym przeliczniku ma być ustalony do 23 sierpnia. Wypracowany projekt ma być przedstawiony obu szefom rządów. W najbliższych dniach obie fundacje dostaną wytyczne co do sposobu realizowania porozumienia. W wyniku przeliczania przez Niemców odszkodowań z marek na złotówki po niekorzystnym kursie, byli polscy przymusowi robotnicy stracili dotąd ponad 50 milionów złotych. Komisja wicepremiera Janusza Steinhoffa ustaliła, że winę za straty ponoszą obie fundacje - polska i niemiecka.

Foto: Piotr Lichota RMF Szczecin

00:00