Sensacyjnym rozstrzygnięciem zakończył się konkurs na projekt gmachu Muzeum Historii Polskich Żydów. Faworyt, Daniel Liebeskind, projektant m.in. nowego budynku WTC, przegrał z bliżej nieznaną parą architektów z Finlandii.

Zdaniem jury, konstrukcja, zaproponowana przez Liebeskinda zbytnio górowałaby nad placem i, tym samym, przytłaczała całą dzielnicę. Projekt szybko mógłby się opatrzyć, a ludzie czuliby się znudzeni patrzeniem na budowlę – argumentowali jurorzy.

Zwycięski projekt jest znacznie prostszy. Prostokątna, pokryta szkłem bryła zajmie jedynie fragment placu. Przez środek gmachu przebiegnie nieregularne przejście, wyłożone drewnem. Autorzy tłumaczą koncepcję rozdartego korytarza nawiązaniem do przejścia przez Morze Czerwone, a jednocześnie dramatycznego przejścia wspólnoty żydowskiej przez historię.

Przypominająca tę historię ekspozycja znajdzie się w podziemiach budynku. Sam gmach będzie pełnił przede wszystkim role naukowe i dydaktyczne. Budowa ma ruszyć w przyszłym roku, muzeum do użytku ma natomiast zostać oddane za trzy lata.