Kolejny odcinek niekończącego się serialu „Lustracja Józefa Oleksego”. Sąd Lustracyjny bada apelację obrony byłego szefa SLD. Józef Oleksy został już uznany za "kłamcę lustracyjnego" przez sąd I instancji.

Dziś - za zamkniętymi drzwiami - przesłuchiwany jest generał Konstanty Malejczyk, szef Wojskowych Służb Informacyjnych. To w nim Oleksy pokłada całą nadzieję.

Sąd już dwa razy orzekł, że były marszałek Sejmu skłamał, pisząc w oświadczeniu lustracyjnym, że nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Wg rzecznika interesu publicznego Oleksy w latach 70. współpracował z Tajnym Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym. Sam Oleksy twierdzi, że było to tyko szkolenie wojskowe.

Były szef Wojskowych Służb Informacyjnych potwierdził tę wersję, zeznając w zupełnie innym procesie. Teraz ma to powtórzyć przed sądem lustracyjnym. Jeśli sąd uzna, że Oleksy skłamał i ten wyrok się uprawomocni, były szef SLD nie będzie mógł pełnić żadnych funkcji publicznych przez 10 lat.

Przypomnijmy. Ostatnio, 20 czerwca rozprawa się nie odbyła, bo jeden z adwokatów Oleksego wypowiedział mu obronę. Na dzisiejszą rozprawę Oleksy przyszedł z nowym adwokatem. Proces lustracyjny Oleksego ciągnie się od niemal 6 lat.