Kurator sądowy z Aleksandrowa Kujawskiego, który przyjmował łapówki, wpadł w ręce policji. Dzięki policyjnej prowokacji zatrzymano go na gorącym uczynku, gdy próbował wziąć 2 tys. zł. Tyle zażądał za korzystną opinię od osoby, wobec której sporządzał wywiad środowiskowy.

Kuratora udało się zatrzymać dzięki informacji, którą kilka dni temu otrzymali policjanci. Funkcjonariusze przyjęli wtedy zawiadomienie od osoby, od której 35-letni Ryszard P. zażądał 4 tys. zł łapówki za pomoc w uzyskaniu pozytywnego wyroku.

Policjanci ustalili, że mężczyzna od dłuższego czasu domagał się łapówek w zamian za wystawianie dobrych opinii lub pomoc w uniknięciu kary. Dostaliśmy informację od osoby, od której kurator zażądał takiej korzyści majątkowej i wówczas podjęliśmy przewidziane prawem działania. Zatrzymaliśmy go krótko po przyjęciu pieniędzy. Była to po prostu kontrolowana przez nas od samego początku sytuacja - tłumaczył rzecznik kujawsko-pomorskiej policji, komisarz Jacek Krawczyk.

Nieuczciwy kurator trafił do aresztu, a sprawa powędrowała do prokuratury. Trwa także wszczęte wcześniej służbowe postępowanie dyscyplinarne mające wyjaśnić, czy Ryszard P. molestował swoje podopieczne. Kuratorowi grozi do 8 lat więzienia.

05:45