3 eksplozje wstrząsnęły stolicą Uzbekistanu, Taszkientem. Do wybuchów doszło przed ambasadami Stanów Zjednoczonych i Izraela, oraz siedzibą prokuratury generalnej. Oprócz zamachowców-samobójców zginęły 2 osoby, 9 zostało rannych.

Najprawdopodobniej celem ataku terrorystów–samobójców była tylko prokuratura generalna. Niemal na pewno akcja jest związana z trwającym właśnie procesem ludzi, którzy przeprowadzili serie zamachów bombowych w marcu i kwietniu tego roku. Zginęło wtedy 47 osób.

Uzbekistan jest jednym z najstabilniejszych krajów poradzieckiej Azji Centralnej, jednak od kilku lat coraz aktywniej dają tam znać o sobie islamscy ekstremiści, którzy chcieliby stworzyć państwo wyznaniowe.