Włochy dołączają do Niemiec i Francji, które próbują wyprzeć z rynku polskich przewoźników? Jest wspólna włosko-francuska inicjatywa przewoźników, która może zaszkodzić naszym transportowcom. Dwa największe stowarzyszenia przewoźników z Francji (FNTR) i Włoch (CONFTRASPORTO) złożyły w Komisji Europejskiej dokument w tej sprawie.

Włosi i Francuzi żądają ujednolicenia na szczeblu europejskim płacy dla kierowców i stworzenia agencji ds. transportu drogowego, która kontrolowałaby przestrzeganie praw socjalnych przez przewoźników. Chcą także specjalnego, europejskiego statusu dla pracowników mobilnych takich jak kierowcy oraz obowiązkowego rejestru wszystkich europejskich przewoźników.

Każda z tych propozycji może uderzyć w interesy polskich przewoźników, podwyższając koszty ich działalności lub ograniczając ich działalność.

Dokument złożony w KE to inicjatywa Włoch. Włosi widzą starania niemieckie i francuskie w sprawie płacy minimalnej i też chcą chronić swój rynek - powiedziała korespondentce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon Isabelle Maitre z francuskiej federacji transportowców.

Włosi z zazdrością patrzą na próby wprowadzenia płacy minimalnej w transporcie przez Niemcy i Francję, bo takiej płacy nie ma we Włoszech. My nie możemy naciskać na nasz rząd, by wprowadził płacę minimalną - możemy jednak naciskać na wyrównanie warunków socjalnych na szczeblu europejskim - mówi Rosella Marasco z włoskiej federacji.

Jak przyznają rozmówcy naszej dziennikarki, w Komisji Europejskiej trwa lobbing na rzecz płacy minimalnej i stworzenia jednolitych przepisów dla europejskich kierowców. To nacisk na KE, która ma się wkrótce wypowiedzieć w sprawie legalności stosowania niemieckiej płacy minimalnej wobec zagranicznych  transportowców. Decyzja Komisji będzie wskazówką dla Francji i innych krajów, które od dawna - jak Belgia czy Holandia - narzekają na "dumping socjalny z Europy Wschodniej".

(edbie)