Darmową meksykańską przekąskę dla każdego mieszkańca Stanów Zjednoczonych oferuje sieć restauracji Taco Bell. Jest tylko jeden warunek - niestety - kosmiczny...

Szczątki rosyjskiej stacji orbitalnej MIR muszą spaść na specjalnie wyznaczony cel, pływający na południowym Pacyfiku. Cel ma wymiary 12e na 12 metrów i jest nim oczywiście logo sieci - dzwonek. Dla pewności obok znajdować się będzie duży purpurowy napis: "Tutaj darmowe taco". Nawet, gdy MIR trafi, tam gdzie chcą menedżerowie Taco Bell, firmie nie grozi bankructwo z powodu milionów chętnych do darmowego posiłku. Jeśli tak się stanie, wtedy koszty całego przedsięwzięcia pokryje ubezpieczenie.

Przypomnijmy: Rosyjska stacja orbitalna Mir ma być zniszczona w piątek około 8 rano czasu warszawskiego. Około pierwszej w nocy, 140-tonowy Mir wejdzie w gęste warstwy atmosfery i zacznie się spalać. Jakieś 40-50 km nad Ziemią to, co z niego pozostanie, powinno rozpaść się na około 1500 kawałków o łącznej masie ponad 20 ton, pędzących z prędkością wystarczającą do przebicia dwumetrowej ściany z żelbetonu. Resztki mającego za sobą 15 lat pracy Mira powinny jednak spaść do Oceanu Spokojnego - między Nową Zelandią a Chile.

11:00