Większość załogi zakładów mięsnych w Nisku na Podkarpaciu opowiedziała się za porozumieniem z zarządem spółki o wypłacie zaliczek. Jeżeli pieniądze trafią do kieszeni pracowników, to w połowie lutego ruszy produkcja.

Prawie pięćsetosobowa załoga Niska od kilku miesięcy nie dostaje wypłat. Wstrzymano produkcję, a związki zawodowe zorganizowały dwa strajki. Pracownicy będą w czwartek czekać przy kasie na pieniądze. W wypadku ich braku związki zawodowe zapowiedziały złożenie wniosku o upadłość zakładu. W Nisku panuje nieufne przekonanie o spełnieniu przez zarząd tych obietnic. Pracownicy obawiają się , że nowy partner zakładu może okazać się niesolidny, ponieważ jest związany z Grzegorzem Z., podejrzanym w aferze FOZZ. Jak mówią, nieważne skąd będą pieniądze i surowiec, byle by ludzie mieli pracę. W powiecie niżańskim stopa bezrobocia przekroczyła już 20 procent.

foto RMF FM

16:25