Duże kłopoty z rządowym programem Mieszkanie dla Młodych. Nawet tysiąc osób liczących na państwowe dofinansowanie kredytu hipotecznego mogło zostać na lodzie z powodu problemów z systemem informatycznym. Do państwowej instytucji Rzecznika Finansowego napływają już pierwsze skargi w sprawie problemów z programem Mieszkanie Dla Młodych.

Duże kłopoty z rządowym programem Mieszkanie dla Młodych. Nawet tysiąc osób liczących na państwowe dofinansowanie kredytu hipotecznego mogło zostać na lodzie z powodu problemów z systemem informatycznym. Do państwowej instytucji Rzecznika Finansowego napływają już pierwsze skargi w sprawie problemów z programem Mieszkanie Dla Młodych.
Duże kłopoty z rządowym programem Mieszkanie dla Młodych. Nawet tysiąc osób liczących na państwowe dofinansowanie kredytu hipotecznego mogło zostać na lodzie z powodu problemów z systemem informatycznym. /Paweł Pawłowski /Archiwum RMF FM

Przez pierwsze dwa dni tego roku państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego zbierał zapisy na dofinansowanie kredytu. Zazwyczaj w wysokości 50-100 tysięcy złotych. Wniosków było jednak tak dużo, że system komputerowy BGK uległ przeciążeniu. Do RMF FM zgłasza się wiele osób, których wnioski nie zostały zarejestrowane na czas.

Usłyszałem, że system się zawiesił, że coś się zawiesiło i proszę czekać. Więc czekamy - mówi nam pan Andrzej, jeden z poszkodowanych klientów.

Kto jest winny? Nikt nie chce wziąć odpowiedzialności na siebie.

Bank Gospodarstwa Krajowego przyznaje, że doszło do przeciążenia systemu, ale twierdzi, że winić można ewentualnie banki komercyjne.

Kumulacja wniosków spowodowała duże obciążenie systemu. W związku z tym 2 stycznia przez pewien czas przetwarzanie wniosków lub ich rejestracja były wydłużone. Byliśmy w stałym kontakcie z pracownikami banków kredytujących i jeszcze tego samego dnia usunęliśmy niedogodności. Pragniemy przeprosić banki i ich klientów za przejściowo wydłużony czas rejestracji wniosków. Obecnie analizujemy wnikliwie zaistniałą sytuację i jesteśmy w indywidualnym kontakcie z bankami - podaje Bank Gospodarstwa Krajowego w oświadczeniu.

Banki komercyjne odpowiadają, że winny jest BGK, bo jego system działał fatalnie.

Wśród poszkodowanych jest wielu klientów banku Pekao SA, przez który przechodzi najwięcej wniosków.

Bank wciąż oczekuje na stanowisko BGK oraz pełną informację w kwestii klientów, którzy nie otrzymali dofinansowania w związku z niestabilnym działaniem portalu BGK Zlecenia. Liczba klientów, którzy nie otrzymali dofinansowania mimo prawidłowo złożonych przez Bank w ich imieniu wniosków, będzie możliwa do ustalenia po uzyskaniu odpowiednich informacji z BGK, na co czekamy - taką informację uzyskaliśmy w banku Pekao SA.

Rzecznik Finansowy chce wiedzieć, kto zawinił

Do państwowej instytucji Rzecznika Finansowego napływają już pierwsze skargi w sprawie problemów z programem Mieszkanie Dla Młodych. Rzecznik wysłał już nawet prośby o wyjaśnienia do wszystkich zainteresowanych banków. Chce też wiedzieć kto zawinił, czy banki komercyjne, czy komputery w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego. Bo problem jest. Z powodu przeciążenia bankowych systemów wielu osobom wnioski o dofinansowanie kredytu nie dotarły na czas.

Niestety. Prawnicy Rzecznika Finansowego po wstępnej analizie twierdzą, że w sądzie ciężko będzie walczyć o swoje prawa.

 Z takich wstępnych analiz wynika, że tutaj od strony prawnej ciężko będzie znaleźć jakieś argumenty, bo trzeba pamiętać, że zgodnie z ustawą banki komercyjne od złożenia wniosku mają aż 60 dni na przekazanie go do BGK. Z kolei BGK ma kolejnych 60 dni na zarejestrowanie tego wniosku - mówi Marcin Jaworski z instytucji Rzecznika Finansowego.

I nie ma tu znaczenia, że w tej procedurze ważna była każda minuta.

Poszkodowanym zostaje składać reklamacje i liczyć na interwencję polityków.

Ministerstwo bada sprawę

Problemami przy naborze wniosków na rządowy program Mieszkanie Dla Młodych zajmie się także Ministerstwo Infrastruktury. Na razie chce wyjaśnić, kto zawinił. Czy komputery w państwowym Banku Gospodarstwa Krajowego czy banki komercyjne, które przyjmowały wnioski o dofinansowanie w ramach Mieszkania Dla Młodych.

W związku z medialnymi informacjami rozmawiałem z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Jest zapewnienie, że wszystko zostanie wyjaśnione, żeby nie było szkody dla tych którzy chcą mieć dopłatę do kredytu, a dopełnili obowiązku - mówi nadzorujący Mieszkanie Dla Młodych wiceminister infrastruktury Kazimierz Smoliński.

Nie chce jednak powiedzieć, czy będą rekompensaty jeżeli okaże się, że zawiniła państwowa instytucja. Dodaje, że na to za wcześnie. Tak samo za wcześnie jest, by stwierdzić czy resort poprosi Ministerstwo Finansów o dodatkowe pieniądze dla poszkodowanych w programie.

Bank Gospodarstwa Krajowego 2 stycznia uruchomił ostatnią transzę 381 mln zł na dopłaty do kredytów mieszkaniowych w ramach programu. Dwa dni później BGK wydał komunikat o wstrzymaniu przyjmowania wniosków. Program Mieszkanie dla Młodych zgodnie z ustawą kończy się w 2018 r.

(e)