Zarząd Kompani Węglowej odwołał głównego inżyniera kopalni „Bielszowice”, który odpowiada za zatajenie niedzielnego pożaru w kopalni. W poniedziałek, podczas wybuchu metanu tym samym miejscu, ciężko poparzonych zostało 13 górników. Ich stan wciąż jest poważny, ale następuje poprawa.

Najciężej ranni górnicy przebywają w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Jak mówią lekarze, ich stan wciąż jest poważny. Jeden z nich nadal jest nieprzytomny, ale jego stan poprawił się na tyle, że dziś zostanie odłączony od respiratora.

Górników czeka teraz szereg zabiegów: usuwanie martwej tkanki, przeszczepy skóry, zabiegi w specjalnej komorze hiperbarycznej. Leczenie może potrwać nawet kilka miesięcy.

Szef Wyższego Urzędu Górniczego zadecydował dziś o wzmożeniu kontroli w kopalniach. Inspektorzy WUG sprawdzać mają rejony szczególnie zagrożone tąpnięciami, wybuchami pyłu węglowego czy nadmierną ilością metanu. Jeśli stwierdzą nieprawidłowości, prace w danym rejonie kopalni mają być natychmiast wstrzymane.

Foto: Archiwum RMF

20:55