Po bardzo złym początku tysiąclecia na Wall Street zaczyna się polepszać – a to dlatego, że po raz pierwszy od ponad dwóch lat w USA obniżone zostały stopy procentowe.

Zarząd Rezerwy Federalnej, czyli amerykański bank centralny, zdecydował się na ten niespodziewany krok, starając się w ten sposób odsunąć groźbę recesji w USA. O pół procent obniżono stopę funduszy federalnych - czyli procent, na jaki banki udzielają sobie nawzajem krótkoterminowych, jednodniowych pożyczek. Obniżona została również mająca raczej symboliczne znaczenie stopa dyskontowa. Decyzje banku centralnego pochwalił prezydent-elekt George W. Bush.

Na obniżkę stóp procentowych natychmiast zareagowała giełda. W sektorze nowoczesnych technologii zanotowano rekordowo wysoką dzienną zwyżkę notowań. Wskaźnik Nasdaq wzrósł o ponad 14 procent. Euforia zapanowała też na giełdzie "starych" firm - Dow Jones Industrial wzrósł o dwa i osiem dziesiątych procent, i zatrzymał się na poziomie najwyższym od prawie dwóch miesięcy.

Foto EPA

02:05