Premier Leszek Miller nadal będzie członkiem SLD. Jego partyjni koledzy na posiedzeniu koła Łódź-Śródmieście pozytywnie zweryfikowali swojego szefa. Podobnie stało się w przypadku szefowej gabinetu politycznego premiera Aleksandry Jakubowskiej.

Głosowanie nad złożoną przez Millera deklaracją przynależności do Sojuszu było jawne. Nikt spośród 21 osób obecnych na sali nie był przeciwny. Już miesiąc temu, kiedy premier Miller odbierał deklarację, członkowie koła zapowiadali, że premier może być spokojny o wynik głosowania.

Na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się po zakończeniu weryfikacji, Leszek Miller powiedział: Cieszę się, że moje koleżanki i moi koledzy z koła wystawiają mi taką pozytywną opinię.

Do tej pory weryfikacji w Łodzi poddali się członkowie 50 spośród 86 działających w tym mieście kół. Jak mówi rzecznik prasowy miejskiego SLD Maciej Lenart: Nikt nie został zweryfikowany negatywnie. Przyznał jednak, że kilkanaście osób nie złożyło deklaracji, co jest jednoznaczne z rezygnacją z członkostwa w Sojuszu.

Podobnie było w przypadku szefowej gabinetu politycznego premiera. Aleksandra Jakubowska została pozytywnie zweryfikowana w swoim macierzystym kole Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Domaszowicach w Opolskiem.

Nasze koło pozostanie w swoim stanie liczebności minus dwie osoby. Jeden nasz kolega tragiczne zmarł, a drugi kolega, który jest starszym człowiekiem, powiedział, że z racji wieku nie będzie uczestniczył. Pozostali członkowie nie wyrazili żadnych zastrzeżeń do żadnej osoby, która jest członkiem koła. Podjęto uchwałę jednomyślnie - mówiła Jakubowska.

I nikt nie pytał o aferę Rywina: Na tyle taktowni byliśmy, że nie chcieliśmy w ogóle tego dotykać - mówi jeden z SLD-owskich kolegów Jakubowskiej.

07:00