Liberalizować, liberalizować i jeszcze raz liberalizować. To zdaniem ekspertów stowarzyszenia „Obywatele dla Rzeczpospolitej” jedyny sposób na walkę z bezrobociem. Według nich takim sposobem na pewno nie jest wzrost gospodarczy. Wskazuje na to doświadczenie innych krajów, a także Polski z lat 1997 - 2000. Wtedy sytuacja gospodarcza naszego kraju była dobra, a mimo to liczba miejsc pracy nie rosła.

Eksperci pod przewodnictwem profesora Jana Winieckiego opracowali dla stowarzyszenia raport, z którego wynika, ze polską gospodarkę trzeba zreformować na wzór „reaganowskiej” reformy z początku lat osiemdziesiątych. Po pierwsze trzeba zmniejszyć zakres „państwa opiekuńczego”, czyli np. zróżnicować płacę minimalną w zależności od regionu kraju, czy obniżyć pozapłacowe koszty pracy – podatki i różnego rodzaju składki. Do tego konieczna jest zmiana systemu kształcenia. W czasach, gdy potrzebna jest wysoko wykwalifikowana siła robocza, w Polsce nadal najbardziej popularne są szkoły zawodowe. W związku z tym tworzy się legiony kandydatów na bezrobotnych. Przykład amerykański dowodzi, że propozycje prof. Winieckiego mogą być skuteczne. By je jednak wprowadzić potrzeba czasu. Niestety tego ostatniego już nie mamy, a dane GUS na temat bezrobocia w Polsce są bardzo niepokojące.

Foto: Archiwum RMF

19:00