Z początkiem czerwca płace pracowników Katowickiego Holdingu Węglowego wzrosną o 3 procent, a do połowy lipca załoga dostanie po tysiąc złotych brutto jednorazowej premii z okazji 20-lecia firmy. Związkowców ta decyzja nie satysfakcjonuje. Zapowiadają już kolejny protest.

Zobacz również:

Negocjacje w sprawie podwyżek trwały kilka tygodni. Związkowcy chcieli podwyżek w systemie dopłat do przepracowanych dniówek - od 33 do 43 złotych za dniówkę dla zatrudnionych pod ziemią, 26 złotych dla pracowników przeróbki, 22 złotych dla robotników pracujących na powierzchni i 16 złotych dla pracowników administracji.

We wtorek niezadowoleni z wyników rozmów rozpoczęli pikietę przed siedzibą KHW w Katowicach. Spędzili tam kilkanaście godzin. Po tym, jak zarząd zdecydował, że przystąpi jeszcze do negocjacji, górnicy rozeszli się do domów. 

Kolejne spotkanie jednak ich nie usatysfakcjonowało. Holding zerwał rozmowy - powiedział reporterce RMF FM Annie Kropaczek Rafał Gałka, szef Kontry w KHW.

Kilkadziesiąt minut później zarząd Holdingu opublikował na swojej stronie internetowej oświadczenie. Zdecydował, że górnicy od czerwca dostaną 3-procentowe podwyżki, a poza tym jednorazowe premie w wysokości 1000 złotych brutto.

Decyzja ta wyczerpuje możliwości finansowe spółki w bardzo trudnym dla KHW i górnictwa węgla kamiennego okresie - podkreślił w komunikacie zarząd górniczej firmy. Jej szefowie uznali, że żądania płacowe związkowców są "niemożliwe ekonomicznie" do spełnienia. Wyczerpane zostały możliwości uzgodnienia i zawarcia ze stroną związkową negocjowanego od wielu tygodni porozumienia w tej sprawie - czytamy w komunikacie.

Tak tego nie zostawimy - odpowiadają związkowcy. Po Bożym Ciele można się spodziewać protestu - poinformował już Rafał Gałka.