Solidarność Stoczni Gdańskiej protestuje przeciw zatrudnianiu obcokrajowców. Twierdzi nawet, że praca Rosjan, Ukraińców, czy Koreańczyków to efekt zbyt łagodnego kodeksu pracy. W stoczni zatrudniono 44 osoby nie będące Polakami.

Obcokrajowców zatrudnia nie Stocznia Gdańska, lecz firma, której stocznia zleciła prace. Wszyscy oni pracują legalnie. Nie zmienia to faktu, że według związkowców stoczni, zatrudnianie obcokrajowców świadczy o tym, że rząd nie potrafi walczyć z bezrobociem. Jak dodają, Koreańczycy w ich zakładzie dowodzą tego, że Kodeks Pracy jest zbyt łagodny dla pracodawców. Sprawą zajęły się również władze najwyższe Solidarności. Sprawa jest o tyle dziwna, że na 14 tysięcy pracujących w Stoczni Gdańskiej jest tylko 44 obcokrajowców. Jak jednak widać i te 44 osoby mogą stać się problemem. Posłuchajcie też relacji trójmiejskiego reportera RMF, Wojciecha Jankowskiego.

Foto: Archiwum RMF

16:45